Tetsu długo szukał tego adresu. Pamiętał go ledwo, z kartki którą zostawili znajomym Suzu z innej miejscowości. Ileż czasu minęło od tamtego wieczoru. Teraz, robił sobie coraz większe wyrzuty. Najwyższa pora na działanie. Jeśli zielonowłosi nie wrócili do osady, to on wróci do nich. Może mają kłopoty? A może ich wspólne plany były już nieaktualne? W końcu nie spędzili z sobą, aż tak dużo czasu. Tą opcję chłopak też dopuszczał, w końcu nie jest najlepszy w kontaktach z innymi ludźmi. Nawet nie miałby do nich żalu za to. Byleby tylko udało się dowiedzieć, że wszystko u nich dobrze.
Przez chwilę gapił się jeszcze w drzwi. Co ma właściwie powiedzieć, jeśli ktoś otworzy? Zapukał w drzwi z ciężkim sercem. Poczekał dłuższą chwilę, i zapukał znowu, głośniej. Nikogo nie było słychać. Tetsu wyjął notes, starając się nie bazgrolić zbytnio napisał notatkę. Wyciął ją potem z notesu jak to miał w zwyczaju, i zatknął za drzwi, upewniając się, ze nie wypadnie przy podmuchu wiatru.
Tetsu odszedł spod domu zielonowłosej. Miał nadzieję, że odczyta ona tą wiadomość i zaśmieje się z drobnego żarciku. Chłopak odszedł, planując już wyprawę poszukiwawczą.
[z/t]
Znaleziono 151 wyników
- 12 maja 2019, o 10:54
- Forum: Kinkotsu (Osada Rodu Sabaku i Maji)
- Temat: Tablica ogłoszeń
- Odpowiedzi: 118
- Odsłony: 12594
Re: Tablica ogłoszeń
Czarnowłosy chłopak zawędrował bliżej centrum osady, zanim zauważył. Bijąc się z własnymi myślami przez całą drogę, doszedł w końcu do wniosku, że za długo zwlekał z tą decyzją. Gdy stanął na przeciwko tablicy ogłoszeń, miał wrażenie, że spogląda na złowrogą istotę, która chce pozbawić go reszty nadziei. Tetsu wyciągnął notes i tym razem pisał bardzo powoli. Jego normalny charakter pisma, jest raczej nieczytelny, czego był świadom. Tym razem starał się wybitnie, obie wiadomości muszą być łatwe do zauważenia i zrozumienia. Gdy już skończył pisać, wyciął za pomocą kunaia dwie małe karteczki z notesu. Resztę ekwipunku schował na swoje miejsce. Wahając się jeszcze chwilę, w końcu przyczepił je do tablicy.
Na ten moment musi to wystarczyć. Tetsu odszedł, kierując się w stronę innej dzielnicy miasta.
[z/t]
Na ten moment musi to wystarczyć. Tetsu odszedł, kierując się w stronę innej dzielnicy miasta.
[z/t]
- 12 maja 2019, o 10:42
- Forum: Lokacje
- Temat: Pracownia rodziny Kaze
- Odpowiedzi: 9
- Odsłony: 801
- 20 lut 2019, o 22:40
- Forum: Lokacje
- Temat: Pracownia rodziny Kaze
- Odpowiedzi: 9
- Odsłony: 801
- 25 sty 2019, o 00:41
- Forum: Daishi
- Temat: Osada Totsukawa
- Odpowiedzi: 144
- Odsłony: 10123
- 24 sty 2019, o 22:29
- Forum: Daishi
- Temat: Osada Totsukawa
- Odpowiedzi: 144
- Odsłony: 10123
Re: Osada Totsukawa
Zjawa
[Miwako- misja rangi D]
1 Tablica ogłoszeń to wygodna sprawa. Nie każdy ma ochotę i czas, by wystawać na rogu ulicy, chwytając przechodniów za szaty i błagając o udzielenie pomocy. Czas można spożytkować lepiej, na przykład na samodzielne załatwienie problemu. Jeśli ktoś rzeczywiście go nie ma i faktycznie potrzebne jest mu wsparcie, wywieszenie ogłoszenia to jedna z najlepszych możliwości. Dawało też sporą pewność, że w sprawie zgłoszenia odezwie się osoba, która rzeczywiście nadaje się do zadania. Na tablicy nie zobaczyłaś ich wiele - przeważająca część drewnianej powierzchni zajęta została reklamami sklepików, obiecujących najwspanialsze, najtańsze i najlepiej wykonane towary. Kilka z nich wyglądało nawet, jakby warto było tam zajrzeć w poszukiwaniu weselnego prezentu. Dla shinobi natomiast znalazłaś przeznaczone dwie notatki:
Wynajmę ninja, który zapewni mi bezpieczeństwo podczas podróży do Shiro-Iwy, zapewniam transport i wyżywienie. Proszę pytać o Ushiro w Gospodzie Dwóch Rogów. - Szukasz pracy, panienko? - zajęta czytaniem nie zwróciłaś nawet uwagi na staruszka, który zbliżył się do tablicy i stanął za Twoim lewym ramieniem.Umiesz pieczętować? Pilnie zgłoś się do biura transportowego “Galopujący Wicher”, relaksująca i bezpieczna praca dla użytkowników chakry.
Miał długie, siwe włosy i równie siwą brodę, opadającą do połowy piersi. Nosił się prosto, godnie, co współgrało z drogim strojem. Krój niby prosty, wzory też, ale Twoje wprawne oko księżniczki kimonowego przemysłu musiało dostrzec, że materiał użyty do jego ubrania był bardzo drogi, z rodzaju tych, które zazwyczaj ubiera się od święta. Uśmiechał się z cierpliwym oczekiwaniem, a w pomarszczonej dłoni trzymał karteczkę. Nie mogłaś odczytać ani nawet dostrzec treści.
- 23 sty 2019, o 20:55
- Forum: Misje i Fabuły
- Temat: Wynagrodzenie za misje
- Odpowiedzi: 3827
- Odsłony: 373561
Re: Wynagrodzenie za misje
Nick prowadzącego:Kaze Tetsu
Nick biorącego/biorących udział: Miwako
Rodzaj misji: D
Streszczenie misji: Treningową polanę adeptów ninjitsu odwiedza starszy jegomość, ze zleceniem prostej misji pilnowania towaru. Miwako została zlekceważona przez swój delikatny wygląd. Kunoichi obrażona takim potraktowaniem opuszcza miejsce treningu. MISJA PORZUCONA
Link do misji: Link
Ilość postów: 4/15
Wynagrodzenie dla MG: co łaska
Wynagrodzenie dla gracza: co łaska
- 22 sty 2019, o 20:59
- Forum: Wprowadzone
- Temat: Maji i ich wyjątkowa "waga fuin"
- Odpowiedzi: 32
- Odsłony: 932
Re: Maji i ich wyjątkowa "waga fuin"
Opcja numer 1 wydaje się być rozsądna.
- 13 sty 2019, o 00:18
- Forum: Dzielnica Rodu Maji
- Temat: Punkt widokowy
- Odpowiedzi: 14
- Odsłony: 1070
Re: Punkt widokowy
Czarnowłosy shinobi wędrował nieśpiesznym krokiem. Coś gryzło o od dłuższego czasu i nie dawało mu żyć. Słońce chylące się ku zachodowi wypełniło niebo kaskadą barw. Tetsu postanowił popodziwiać ten codzienny spektakl z lepszego punktu. Taka prosta rzecz, dzieje się każdego dnia, jest nieskończenie piękna. I mało kto ją docenia bo spowszedniała. Na szczęście o tej porze, nie było już zbyt wielu handlarzy w tej części dzielnicy. Dotarcie na szczy punktu widokowego nie zajęło Tetsu za dużo czasu. Dalej miał przed sobą jeszcze kilka solidnych chwil spektaklu barw. W ostatnim momencie ukrywania się ognistej kuli za horyzontem Tetsu dostrzegł zielony blask. Kiedyś słyszał o tym zjawisku, ponoć występuje częściej na morzu. I jest rzadkie.
Zieleń przypomniała mu dobitnie co go trapi. Kolor nadziei. Teraz tylko to mu zostało. Po jego towarzyszach, o tejże barwie włosów, słuch zaginął. Minęło już sporo czasu i dalej nie dane mu było spotkać się ze znajomymi. Co powinien zrobić w takiej sytuacji?
Pogrążony smętnymi myślami zszedł z punktu widokowego i udał się w stronę własnego domu.
[z/t]
- 13 sty 2019, o 00:06
- Forum: Kinkotsu (Osada Rodu Sabaku i Maji)
- Temat: Knajpa "Mankala"
- Odpowiedzi: 47
- Odsłony: 3887
Re: Knajpa "Mankala"
Chłopak z radością przyjął sakiewkę, ukłonił się i rzekł:
- Nazywam się Kaze Tetsu.
Shinobi jeszcze na kilka chwil został w lokalu, pozwalając sobie na nieco odpoczynku po dniu pełnym wrażeń i ciężkiej pracy. W myślach cały czas błogosławił bunshiny, które znacząco mu pomogły w kuchni.
Zagrał z Serinem w zaproponowaną grę. Podczas rozgrywki cały czas rozmawiali o kulinarnych pomysłach, powodując u niektórych gości żywe zainteresowanie zarówno ich, jak i ich żołądków. Powoli klarowało się enetualne menu na kolejne dni.
Czas jednak było, by czarnowłosy opuścił to miejsce i zajął się swoimi sprawami. Na pewno nie raz tu jeszcze wróci. Tymczasem pora wrócić do domu. I pomyśleć nad wieloma sprawami po drodze.
- Do następnego razu, Serin!
Wychodząc nie czuł się już taki obcy w tym miejscu. Byłby nawet radosny jednak coś ciążyło mu na duchu.
[zt]
- Nazywam się Kaze Tetsu.
Shinobi jeszcze na kilka chwil został w lokalu, pozwalając sobie na nieco odpoczynku po dniu pełnym wrażeń i ciężkiej pracy. W myślach cały czas błogosławił bunshiny, które znacząco mu pomogły w kuchni.
Zagrał z Serinem w zaproponowaną grę. Podczas rozgrywki cały czas rozmawiali o kulinarnych pomysłach, powodując u niektórych gości żywe zainteresowanie zarówno ich, jak i ich żołądków. Powoli klarowało się enetualne menu na kolejne dni.
Czas jednak było, by czarnowłosy opuścił to miejsce i zajął się swoimi sprawami. Na pewno nie raz tu jeszcze wróci. Tymczasem pora wrócić do domu. I pomyśleć nad wieloma sprawami po drodze.
- Do następnego razu, Serin!
Wychodząc nie czuł się już taki obcy w tym miejscu. Byłby nawet radosny jednak coś ciążyło mu na duchu.
[zt]
- 10 sty 2019, o 23:51
- Forum: Bank
- Temat: Kaze Tetsu
- Odpowiedzi: 7
- Odsłony: 410
- 10 sty 2019, o 23:49
- Forum: Rozliczenia PH
- Temat: Kaze Tetsu
- Odpowiedzi: 11
- Odsłony: 592
- 3 sty 2019, o 20:22
- Forum: Daishi
- Temat: Polana niedaleko Nawabari
- Odpowiedzi: 156
- Odsłony: 10027
Re: Polana niedaleko Nawabari
Ciemna głucha noc
[Miwako- misja rangi D]
3Okazje mają to do siebie, że trzeba je chwytać póki ciepłe. Szczególnie wtedy, gdy oferta przedstawiana jest większej grupie ludzi. Zanim przeprowadziłaś swoj test i zdecydowałaś się wyjść do mężczyzny, zrobiło to kilka innych osób, każda zdecydowana na podjęcie się pracy.
Mężczyzna, niewiele tylko wyższy od Ciebie, popatrzył krytycznie na zebranych przed nim Doko. Najwyraźniej on także przegapił odpowiedni moment, chwila by wziąć pierwszą zgłaszającą się osobę zdecydowanie minęła. Albo po prostu nie chciał brać kogokolwiek, nawet jeśli zadanie wydawało się banalne, a praca minimalna. Pracodawcy...
- Kto tu jest najlepszy? Nie chcę darmozjada, który mi zaśnie przy pracy - rzucił, marszcząc swe krzaczaste brwi.
Ponownie przejechał spojrzeniem po każdej z twarzy. W sumie pięć osób w różnym wieku, przy czym Ty okazałaś się najmłodsza. Sądząc po szybkości, z jaką zleceniodawca stracił zainteresowanie Twoją osobą, delikatny wygląd wcale nie pomagał. Szukał w końcu kogoś do powierzenia odpowiedzialnego zadania, drobna panienka z kokardkami na głowie sprawiała tymczasem wrażenie, jakby sama potrzebowała obstawy by przejść się nocą po osadzie. To jego spojrzenie dostrzegli również pozostali spierający się o posadzę, przez ich twarze przeszły ironiczne uśmiechy. Następnie zaczęli przechwalać potęgę swoich technik i zapewniać, że wykonali już wiele misji oznaczanych w rejestrach shinobi okrąglutką literką C. Nieszczerze, o czym większość obecnych doskonale zdawała sobie sprawę, ale krępy mężczyzna nie mógł o tym wiedzieć.
- 2 sty 2019, o 23:13
- Forum: Daishi
- Temat: Polana niedaleko Nawabari
- Odpowiedzi: 156
- Odsłony: 10027
Re: Polana niedaleko Nawabari
Ciemna głucha noc
[Miwako- misja rangi D]
1 Polana treningowa nie była miejscem osnutym tajemnicą. Owszem, obcy mogli mieć problem z odnalezieniem tego miejsca, bez problemu jednak trafiał tutaj każdy mieszkaniec Nawabari, jeżeli tylko z jakiegoś powodu postanowił odwiedzić miejsce grupowania się lokalnych doko. Zazwyczaj po to, by zlecić jakąś drobną pracę. Na taką właśnie osobę wyglądał mężczyzna, którego dostrzegłeś na ścieżce prowadzącej ku polance - pozostali jeszcze go nie zauważyli, ulokowanie na drzewie dawało przewagę. Był w średnim wieku, niski i krępy, odziany w prostą koszulę i wciśnięte w cholewy butów, luźne spodnie. Łysiał od czoła, ale pozostałe włosy miał czarne i gęste. Pod krzaczastymi brwiami tkwiła para szarych oczu o zmęczonym wyrazie. W tłustych palcach niósł niewielkie zawiniątko.
Jeśli nie został zaczepiony wcześniej, po pokonaniu ostatnich kilku metrów wyszedł zza ostatnich krzewów i odetchnąwszy, przestąpił z nogi na nogę. Rozglądał się niepewnie, jakby sam nie wiedział, co powinien dalej zrobić. Teraz jednak dostrzegło go kilka kolejnych osób i nie wyglądało na to, by ktokolwiek rozpoznał w nim krewnego dostarczającego drugie śniadanie. Mężczyzna odchrząknął i wreszcie dobył z gardła głos.
- Chcę zlecić misję. Potrzebny mi odpowiedzialny, czujny i zdolny shinobi, do pilnowania towaru w nocy - spojrzał nieśmiało po zwróconych w jego stronę twarzach, a nie widząc burzy entuzjazmu, dodał cicho - Zapłacę rzecz jasna.
- 1 sty 2019, o 22:21
- Forum: Rozliczenia PH
- Temat: Kaze Tetsu
- Odpowiedzi: 11
- Odsłony: 592