Znaleziono 144 wyniki

autor: Izanagi
20 kwie 2019, o 11:04
Forum: Archiwum
Temat: Avatarnia Haru
Odpowiedzi: 54
Odsłony: 3866

Re: Avatarnia Haru

Link do arta/Nazwa postaci: Urahara Kisukie albo coś podobnego do niego.
Wymiary: Avatar 175x300
Napisy: "Zwyciężają ci, którzy wiedzą, kiedy walczyć, a kiedy nie."
Uwagi/Prośby: Połączenie spokojnego gościa który woli dialog niż walkę ale włączeniu Sharingana zmienia się w bestię.

Link do arta/Nazwa postaci: kakuzu albo coś podobnego wersja młodsza, niestety ciężko raczej coś znaleźć fajnego.
Wymiary: Avatar 175x300
Napisy: To co mam nie jest marzeniem, ponieważ zamienię to w rzeczywistość.
Uwagi/Prośby:
Jeszcze miałbym taką sprawę do avatara nie związanego z tą moją postacią, a mianowicie wizja młodego kakuzu jako tsuchikage, okrutny gnojek jedzący serca wrogów, młodzian kochający wszystkie kobiety.
autor: Izanagi
19 kwie 2019, o 10:37
Forum: Domy mieszkalne
Temat: Dzielnica domków jednorodzinnych
Odpowiedzi: 156
Odsłony: 13875

Re: Dzielnica domków jednorodzinnych

Jeden z facetów przykuł moją uwagę i to nie dlatego że ich lubię albo coś, bo to oczywiste że wolę kobietki każdego rodzaju, ale gość po prostu wyglądał podejrzanie wyróżniając się swoim wyglądem, więc postanowiłem sobie usiąść obok niego na ławce, poprawiłem katane aby ta mi nie uwierała poprawiłem kapelusz na głowie opierając się o oparcie. Postanowiłem sobie tutaj odpocząć nieco i po przyglądać się otoczeniu, może nie były to cuda natury, ale jak się człowiek tak dobrze przypatrzy to odkryje piękno w prostocie ja miałem nadzieje iż właśnie to dostrzegę tutaj. Nie chciałem od razu zagadywać do tego podejrzanego faceta, bo nie wiedziałem jeszcze czy chcę, po prostu postanowiłem odprężyć się na ławeczce, chyba że wydarzy się coś nie oczekiwanego. Pogoda zła nie była i raczej nie zapowiadało się na to by to się zmieniło. Co jakiś czas rzucałem okiem na gościa siedzącego obok, mam nadzieje że katana go nie wystraszy.
autor: Izanagi
17 kwie 2019, o 22:52
Forum: Administracyjne
Temat: Wielkanoc 2019
Odpowiedzi: 87
Odsłony: 2164

Re: Wielkanoc 2019

Życzę wszystkim Wesołych Świąt Wielkanocnych
Tak wygląda mój królik. ;3
Obrazek
autor: Izanagi
17 kwie 2019, o 22:44
Forum: Domy mieszkalne
Temat: Dzielnica domków jednorodzinnych
Odpowiedzi: 156
Odsłony: 13875

Re: Dzielnica domków jednorodzinnych

Niestety misja lub może bardziej zlecenie nie było takie jakie chciałbym przyjąć, tak to już jest, zabijanie, Ok. Napadnie na banki, nie ok. Po prostu teraz nie pozostało mi nic innego jak się pożegnać życzyć im szczęścia i udać się w tylko mi znanym kierunku. Miało być fajnie ale nie jest, pożegnałem się ze kolesiem który także chciał dorobić parę groszy i mi pomóc w tym zleceniu, zebrałem swoją katane i udałem do wyjścia, nawet się nie żegnałem, tylko spojrzałem lewo, prawo by udać w jedną z nich. Spokojnym krokiem, postanowiłem udać się w nieznanym kierunku, po przechadzać się dzielnicą i by zapomnieć o tym co tutaj się nie wydarzyło.
autor: Izanagi
26 lut 2019, o 10:55
Forum: Domy mieszkalne
Temat: Dzielnica domków jednorodzinnych
Odpowiedzi: 156
Odsłony: 13875

Re: Dzielnica domków jednorodzinnych

Co teraz? Ciężko tak naprawdę powiedzieć, misja jakaś miała być, a tu? Lipa.
- Nie głupie, to weź ich tam przyciśnij po swojemu.- wiadomo jego pomysł, niech on próbuje od nich coś wyskrobać, może się uda.
Człowiek chciałbym pomóc, ale gdy jesteś wbrew czyimś zasadom to ciężko od tak się zgodzić na to. Wychodząc przechodziłem obok okna, może coś dałoby się podsłuchać, tak, o! Przypadkiem, przechodząc obok, jeśli nie, to chyba musimy z kolegą się rozejść i udać do swoich domów by tam poszukać innego zlecenia, bo dzisiaj ninja raczej nie zarobi. Nie ukrywam że parę groszy zawsze by się przydało. Myślę sobie że po prostu jak nic nie usłyszę "przypadkiem" to rozchodzimy się w swoje strony i zajmujemy czym tam nam się tylko podoba, nie ma sensu siedzieć i czekać na ich ruch, nie robiąc co chcą, a i ja tak zrobię.
autor: Izanagi
16 lut 2019, o 17:35
Forum: Domy mieszkalne
Temat: Dzielnica domków jednorodzinnych
Odpowiedzi: 156
Odsłony: 13875

Re: Dzielnica domków jednorodzinnych

Gdy już wszystko wiedziałem i miałem udać do wyjścia, nie pozostało mi nic innego, chciałem zarobić i wykonać to zlecenie ale nie w ten sposób. Ostatni raz jak się zgodziłem to gdzieś tam daleko teraz mnie ścigają, bo jestem podejrzany o zatrucie kogoś czy coś, i co teraz tutaj miałbym zostać rozpoznanym? A następnie może ściganym? Nieee... tego bym nie chciał, nie że się boję, ale nie uśmiecha mi się uciekanie i chowanie się ciągle, w razie gdyby coś nie wypaliło. Gdyby może było jakieś pozwolenie na to od klanu lub coś takiego to może i bym pomógł, a tak to miałbym się stać zwykłym wspólnikiem włamywaczy... Zebrałem swoje rzeczy i udałem się do wyjścia.
- Dawaj stary, skoro tutaj nie ma dla nas normalnej roboty, znajdziemy sobie gdzieś indziej coś ciekawszego.- chociaż jak wychodziłem to sobie pomyślałem że może mógłbym ochronić to miejsce które oni chcą napaść, aby tam nikomu nic złego się nie stało i tak dalej.
autor: Izanagi
30 sty 2019, o 11:55
Forum: Domy mieszkalne
Temat: Dzielnica domków jednorodzinnych
Odpowiedzi: 156
Odsłony: 13875

Re: Dzielnica domków jednorodzinnych

Siedziałem i słuchałem co mają do powiedzenia, i to co słuchałem nie mogłem w to uwierzyć.
- Czy Ty mi facet, proponujesz właśnie udział w napadzie?- z tego co powiedział ja tak to zrozumiałem od razu wstałem zły, różne złe rzeczy robię ale w napadzie nie mam zamiaru brać udziału, mogę być zabójcą, ale nie złodziejem czy bandytą, zabójcą i owszem bo do tego zostałem jakby stworzony.
- Jeżeli to jest napad, poza tym nie pozwolę by nazwisko Uchiha zostało owiane złą sławą, to ja nie chcę brać w tym udziału.- powtórzyłem jeszcze raz, brzmiało to jak bym miał pomagać kolesiowi który niema pieniędzy na zdobycie ich nie legalnie by teraz pospłacał swoje zaległości, przecież jakbym chciał to sam mógłbym zrobić napad, zdobyć kasę i nie dzieląc się z nikim zarobić więcej. Stoję, mam położoną dłoń na rękojeści katany i czekam na to co powiedzą ludzie siedzący tutaj.
autor: Izanagi
23 sty 2019, o 13:44
Forum: Domy mieszkalne
Temat: Dzielnica domków jednorodzinnych
Odpowiedzi: 156
Odsłony: 13875

Re: Dzielnica domków jednorodzinnych

Przybyliśmy szybko na miejsce, tam już ktoś na nas czekał, misja za chwilę miała się zacząć.
- Dobra, konkrety, konkrety..- wszedłem szybkim krokiem do pomieszczenia, chciałem szybko dowiedzieć niezbędnych informacji i przejść do działania. Zastanawiałem się kiedy wreszcie rozpoczniemy właściwą misję i przejdziemy do działania, dodatkowa para rąk w postaci drugiego uchiha może, a nawet powinna ułatwić nam misję.
- Myślałem że będziemy cię odbijać z rąk bandytów albo coś he he.- powiedziałem śmiejąc się do syna gospodyni, po których spodziewałbym się w tym momencie najgłupszych wybryków.
- Ryou poznaj oto gość przez którego to całe zamieszanie.- wskazałem na syna kobiety, przedstawiając ich sobie, nieco się uśmiałem, w sumie nie wiem czemu, ale jakoś bawiła mnie ta sytuacja. Poprawiłem katanę przyczepioną do pasa i usiadłem na najbliższym dostępnym miejscu założyłem nogę na nogę i czekałem na dalsze informacje.
autor: Izanagi
20 sty 2019, o 12:58
Forum: Lokacje
Temat: Dom Izanagi'ego
Odpowiedzi: 19
Odsłony: 1390

Re: Dom Izanagi'ego

Szliśmy w stronę domu Pani Tsuchi, znaczy mieliśmy ruszyć, gdy tylko kiwnąłem wpierw głową na Uchihę aby z nami ruszył.
- Dobra, chodź z nami. Tylko nie wiem czy oni zapłacą Ci kasę, bo jakoś nie chcę się dzielić łupem.- dodałem po czym ruszyliśmy.
- No to niech Pani już mówi resztę szczegółów i zaczynamy, bo szkoda czasu.- chciałem pośpieszyć nieco matkę zleceniodawcy, gdyż jakoś chciałbym już ruszyć, by zakończyć tą dziwną sytuację. Z Ryou pogadam sobie potem, gdy już będę wiedział gdzie w ogóle mam się udać i co zrobić dokładniej, bo na razie nie wiele się dowiedziałem. Miałem wrażenie że w dwie osoby będzie nam łatwiej, niż samemu miałbym się mordować na nadchodzącej misji, co dwie głowy to nie jedna. Najbardziej tak naprawdę to zastanawiało mnie co robił Uchiha pod moimi drzwiami, aż się uśmiechnąłem pod nosem bo śmiać mi się chciało jak myślałem że mógł on przynieść listy albo pracował w mleczarni.
autor: Izanagi
19 sty 2019, o 14:27
Forum: Lokacje
Temat: Dom Izanagi'ego
Odpowiedzi: 19
Odsłony: 1390

Re: Dom Izanagi'ego

Dziwna akcja, niby Uchiha, niby rodzina, niby wszystko w porządku, a ja musiałem się tego dowiedzieć.
- Kim Ty, kurwa, jesteś?- zapytałem bo chciałem się dowiedzieć co ludzie robią pod moimi drzwiami, wprawdzie nie było mnie tutaj jakiś czas i nie wiem co się tutaj działo, ale jak już wróciłem to raczej życzył bym sobie spokoju pod własnym mieszkaniem. Wiadomo Uchiha klan, jedna wielka rodzina mogę mu wybaczyć pewne rzeczy, można powiedzieć że jest moim bratem ciotecznym, bo jak dobrze mi się wydaje to wszyscy jakieś powiązania ze sobą mamy, większe lub mniejsze.
- No dobra zaraz przyjdę, Pani chwilkę poczeka.- przymknąłem drzwi, by tylko szybko ubrać się swoje ulubione ubrania, długo to nie trwało więc po siedmiu minutach byłem już gotowy, jeszcze tylko cofnąłem się po kapelusz i miecz.
- Jestem gotów, chodźmy.- zamknąłem drzwi, ruszyłem poprawiając płaszcz od kimona ramionami...
- Coś jeszcze przekazał?- odchodząc od drzwi chciałem udać się do jej domu i stamtąd ruszyć z misją, zresztą i tak miałem jeszcze czegoś się zapewne dowiedzieć, przecież muszę wiedzieć gdzie mam iść po niego, zresztą chcę wiedzieć o co chodzi, być może mi się to nie spodoba, bądź nie przystanę na jakieś warunki lub sam jakieś postawię.
autor: Izanagi
19 sty 2019, o 02:47
Forum: Lokacje
Temat: Dom Izanagi'ego
Odpowiedzi: 19
Odsłony: 1390

Re: Dom Izanagi'ego

Mocno spałem, dobrze się wyspałem, leżałem i patrzyłem w sufit z założonymi rękoma pod głową. Nie wiem ile czasu tak leżałem, być może długo, ale co ważne w pewnym momencie usłyszałem jakieś pukanie, nic nie pozostało mi jak wstać ubrać się na szybko i podejść do drzwi by je otworzyć, oraz dowiedzieć się kto za nimi się znajduje. Długo nie czekałem bo za drzwiami była już wcześniej mi znajoma osoba z synem, czy coś.
- No witam, o co chodzi?- gdy otworzyłem drzwi wiedziałem że będzie się działo, nie spodziewałbym się aby ta kobieta miała dobre wieści mając syna z taką ilością problemów, prędzej czy później coś tam musiało się jeszcze wydarzyć, a może nie zjawił się? Obok stał jeszcze jakiś gość, natychmiast wyciągnąłem rękę w jego kierunku uśmiechając się.
- Cześć, Izanagi, Uchiha Izanagi, a Ty?- po czym spojrzałem na kobietę.
- Drugi syn??- nie miałem pojęcia kto to może jeszcze być.
autor: Izanagi
18 sty 2019, o 12:06
Forum: Lokacje
Temat: Dom Izanagi'ego
Odpowiedzi: 19
Odsłony: 1390

Re: Dom Izanagi'ego

Wróciłem do domu po udanej misji, można powiedzieć że ta misja za trudna nie była, dlatego też mógłbym szybko jeszcze jakąś wykonać. Wszedłem do środka zamykając drzwi za sobą, zaparzyłem herbatę, zrobiłem kanapki i usiadłem sobie przy stole. Siedziałem sobie spokojnie i relaksowałem się, popijałem herbatkę i myślałem sobie o głupotach. Trochę nudziłem się tutaj sam, ale co zrobić, po zjedzeniu wstałem ruszyłem do łazienki wziąć prysznic, przebrać się. Po szybkim pobycie w łaźni nadszedł czas aby położyć się spać, nic za bardzo innego w tym momencie mi nie zostało, a chciałbym sobie lekko baterie podładować, jutro poszukam sobie jakiegoś zlecenia. Za nim usnąłem poleżałem sobie jeszcze z trzydzieści minut, powyobrażałem sobie różne opcje walki, jakieś fajne jutsu, aż usnąłem.
autor: Izanagi
14 sty 2019, o 22:43
Forum: Bank
Temat: Izanagi
Odpowiedzi: 10
Odsłony: 701

Re: Izanagi

autor: Izanagi
14 sty 2019, o 22:42
Forum: Rozliczenia PH
Temat: Izanagi
Odpowiedzi: 9
Odsłony: 586

Re: Izanagi

autor: Izanagi
14 sty 2019, o 22:34
Forum: Domy mieszkalne
Temat: Dzielnica domków jednorodzinnych
Odpowiedzi: 156
Odsłony: 13875

Re: Dzielnica domków jednorodzinnych

Także to był już koniec mojego zadania, odebrałem szybko wynagrodzenie i oddaliłem się, do swojego domu by tam zacząć przygotowywać się do kolejnej misji, jakiej? Tego jeszcze nie wiedziałem, ale miałem ochotę na kolejne zlecenie by spokojnie zarobić nieco grosza, do tego zwiększyć swoje umiejętności. Tylko jak dotarłem do domu postanowiłem wziąć szybki prysznic, następnie zrobić coś do jedzenia, nawet nie miałem pojęcia czy coś zostało mi jeszcze w lodówce, modliłem się oby tak było gdyż nie chciałem kłaść się spać na głodniaka, a do sklepu nie chciało mi się iść po nie. Sytuacja dla kobiety za ciekawa nie była ale tak to czasem bywa, że synowie są niesforni i wpadają często w kłopoty, tym razem też tak było, miałem nadzieje tylko że nie przypłaci tego swoją głową bo to by było smutne, nawet bym mu pomógł ale długo za niego nie spłaciłbym oraz nie zabił tych gości którym wisi kasę, a nawet gdybym to zrobił to tak czy siak zdjąłbym z niego ten dług sam. O! Tak dla przykładu, żeby facet się nauczył lekcji.
z/t

Wyszukiwanie zaawansowane