Nieużywany plac

[Shi]

                  Kunoichi mówiła, a chłopak słuchał. Mniej więcej tak można by określić całą te sytuację. Młodzieniec był bardzo dobrym uczniem. Chłopak wykonywał wszytko tak jak dziewczyna mu przekazywała. Shi widząc jak ten sobie radzi była poniekąd zadowolona. W końcu chłopak z każdą kolejną minutą wchodził na wyższy poziom. Tak też było. W każdym bądź razie kiedy dziewczyna skończyła mówić ten znów zaczął walczyć z klonem. Młodzieniec tak atakował, że gdyby ktoś jej powiedział na początku jak ten się w to wprawi to ta na pewno by nie uwierzyła. Tak czy inaczej chłopak po skończonej salwie ciosów dostał od klona i upadł na ziemię, z której się już podnieść nie mógł. Wszytko wskazywało na to, że u niego jest już wyraźnie po treningu. Tylko co dalej?
-Super ci poszło, trzymaj tak dalej to wygrasz ten turniej...-powiedziała zachęcająco do niego. A czy wygra? Kto wie... Tak czy inaczej jego ojciec powinien już wracać. Co?

  Ukryty tekst

[Ario]

Shi
Misja rangi D
13/15 Trening szedł dość dobrze. Teraz było z górki. Chłopak ćwiczył i szlifował to, czego nauczyła go Shi, jednakże z każdą minutą był coraz bardziej zmęczony. Na arenie było też już sporo porozrzucanego piachu, ale w żadnym miejscu nie zgromadziła się jakaś większa ilość. To, co najbardziej rzucało się w oczy, to zaciętość chłopaka i aura, jaką tworzył. Być może Shi sprawiła, że zamiast rybakiem zostanie shinobi? To byłby dopiero zwrot akcji...a dziewczyna mogłaby sławić się, że zyskała pełnoprawnego ucznia.

Czas leciał dość szybko, aż nagle pojawił się ojciec. Spojrzał na swojego syna i najpierw rozdziawił usta, przerażony, że jego syn wygląda, jakby wrócił z wojny...lecz z drugiej strony uśmiechnął się i podszedł do Shi kiwając głową.
- No! To rozumiem! To mi się podoba! Czego się nauczyliście? Będzie coś z niego? - zapytał mężczyzna, jakby liczył, że Shi i syn pokażą mu owoce ich treningu.

Chłopak spojrzał na Shi i pokazał jej kciuka.
- Sensei! Pokażmy mu! - powiedział zadowolony.

[Shi]

                   Cała tak zwana zabawa trwała całkiem długo. Chłopak nauczył się wielu nowych rzeczy. Shi stojąc czekała aż ten wstanie. W pewnym momencie młodzieniec podniósł się z ziemi... Po jakimś czasie do całej ekipy dołączył ojciec syna. Kiedy zobaczył swoje dziecko był zdziwiony, że ten wyglądał zupełnie tak jak by przyszedł z wojny.
-Jasne, że będzie coś z niego. Świetnie sobie radzi. Jeśli się postara to może nawet wygra cały turniej...-powiedziała Shi zafascynowanym tonem głosu. Chciała wywrzeć takie wrażenie na jego ojcu, aby ten był ze swojego syna dumny. W końcu o to chodziło, w innym przypadku dziewczyna kasy by nie dostała. Prawda?
-Dobrze, pokażemy twojemu tacie co potrafisz...-powiedziała kunoichi, chwilę po tym piaskowy klon przyjął garde i mogli walczyć. Kunoichi wykonując ruchy starała się robić to w taki sposób, aby chłopakowi szło dobrze. Dodatkowo w momencie, w którym ten kończył by już pokaz swych zdolności ta wywołała by taki efekt, aby klon się rozpadł w momencie uderzenia...

  Ukryty tekst

[Ario]

Shi
Misja rangi D
17/15 Chłopak pokiwał głową i zaprezentował ojcu swój najnowszy ruch, który był nie tylko dobry pod względem defensywy, jak i zezwalał na dość skuteczny atak. Kto jak kto, ale na takim poziomie, powinno to być zupełnie wystarczające. Ojciec przybrał grobową minę, a po chwili zaczął klaskać i poklepywac Shi po plecach.
- Tak! Genialne! To będzie szybki turniej! - powiedział zadowolony.

Na koniec pozostało jeszcze rozliczenie. Mężczyzna przekazał Shi sakiewkę z odliczoną kwota, a potem zabrał swojego syna, który był dość mocno poobijany, ze sobą. Na placu, po tym jak zniknęli, znowu zapanowała cisza. Lecz czy teraz nie jest idealna okazja, by potrenować samemu? Albo udać się do sklepu z narzędziami...czy inna aktywność, która podejmie Shi. W każdym razie - misja zakończyła się sukcesem...i to jakim!

KONIEC

[Shi]

                   Mężczyzna patrzył na efekty nauki swojego młodego syna. Chłopak walczył dzielnie z piaskowym klonem. Młodzieniec musiał się dość wysilić by dojść do takiego poziomu jaki w aktualnej chwili sobą reprezentował. Tak czy inaczej chłopak będąc na placu pokazał co umiał, zaś zadowolony ojciec poklepał po plecach Shi niedługo po tym wręczając jej sakiewke z ryo. Po pewnym czasie dwójka odeszła, zaś nasza bohaterka mogła zostać sama ze sobą. Dziewczyna dezaktywowała swoje jutsu by następnie móc cały piasek zebrać spowrotem do gurdy. Kunoichi po zebraniu swojego piasku poczuła się trochę zmęczona. Widząc pobliskie budynki postanowiła się tam gdzieś przespać... O poranku Shi zebrała się z placu i ruszyła w kierunku wyznaczonym sobie jakiś czas temu... Tak czy inaczej miejsce to przypadło jej do gustu i napewno kiedyś je jeszcze odwiedzi...

[z/t]

[Ario]

Shi
Misja rangi D
7/15 Shi wprowadziła swój plan w zycie i przejęła butelkę w taki sposób, że przy drobnym zachachmęceniu, butelka wylądowała na ziemi. Wszystkie nagle przestały się odzywać, po czym spojrzały na roztrzaskaną butelkę. Zrobiły "Oooooooooo".
- O nieee, nasza butelka! - powiedziała zasmucona dziewczyna. - Przecież tam było jeszcze tyle wina!
- Dobra! Kupimy nową! A teraz chodźmy, bo już pewnie dochodzimy do miejsca, prawda? - zapytała druga z nich, przyglądając się, co zamierza Shi.

Oczywiście po drodze, jak opowiadałaś im o imprezach, to one opowiadały Ci o swoich. Tutaj najbardziej uruchomiła się z trzecia z koleżanek. Okazało się, że jest ona córką jednego z polityków w osadzie, którzy mieli bezpośredni wpływ na zawiązywanie się Unii - stąd jest piekielnie bogata jak na obecne standardy, a jej narzeczony wyjechał gdzieś w celach dyplomacyjnych i pozostawił ją samą. Dziewczyna zaczęła płakać, że czuje się samotna i tęskni za narzeczonym i że w ogóle, najlepiej by było, gdyby już wrócił, bo pewnie czai się na niego wiele złych ninja, którzy mu zrobią krzywdę, a to tak naprawdę najlepsze co jej się trafiło w życiu.

W pocieszaniu wzięły udział koleżanki i trwało to 3 minuty, zanim wszystko ucichło.
- To jaki mamy plan? - zapytały.

[Shi]

                      Kunoichi całkiem świetnie wyszło wszytko. Potrzaskana butelka, opowiadanie nie stworzonych bajeczek i tak dalej i tak dalej. Cała trójka była zachwycona jej osobą, nic nie podejrzewały. Ich zachowanie wychodziło praktycznie poza margines. No ale pozycja w świecie była dosyć wysoka, więc było im wszytko wolno. Tak czy inaczej jedna zaczęła opowiadać o sobie, że tęskni za chłopakiem i tak dalej. Shi nawet było na rękę, w końcu nie musiała tyle gadać. Prawda? Po pewnym czasie wszytkim udało się dotrzeć w miejsce gdzie nasza kunoichi prowadziła.
-Latałyście kiedyś?-zapytała kunoichi, chwilę po tym zrobiła przy użyciu piasku z gurdy chmurę, na którą mogły wejść trzy pijane.
-Wchodzcie, nic wam się nie stanie. Super zabawa będzie... -powiedziała zachęcającym i głupim tonem głosu zupełnie takim jak one.
-Nie bójcie się, złapie was w piasek żebyście nie spadły.-powiedziała kunoichi, a kiedy te weszły na chmurę ta złapała je odrobiną piasku, aby nie spadły czasami z chmury. W końcu nie chciała sytuacji, w których musiała by je łapać.

  Ukryty tekst

[Ario]

Shi
Misja rangi D
9/15 Dziewczyny jak zobaczyły, co planujesz, zaczęły piszczeć, krzyczeć i w ogóle to była taka euforia, że wszystkie trzy rzuciły się Ci na szyje i zaczęły tulić i ściskać. Przez chwilę mogłaś się poczuć, jak ogórek w słoiku, który jest przycisnięty z każdej strony, lecz gdy uformowałaś już piaskowe chmurki, dziewczyny nawet nie pytając czy to bezpieczne, wszystkie załadowały się na twór. Najciężej miała ta ostatnia, bo gdy próbowała wejść to się przewróciła i wyrżnęła dupą na podłogę, lecz pozostałe koleżanki pomogły ją wciągnąć. Gdy wszystkie zajęły pozycje, spojrzały na Ciebie pytająco.
- Poważnie nas nie oszukujesz? To lata?! Możemy poleciec gdzie chcemy?! Jesteś najlepsza!
- Tak! Jesteś najlepsza...ym ano...jak Ty w ogóle masz na imię? - zapytała druga, najwidoczniej łapiąc moment trzeźwości, bo zorientowała się, że nawet nie wie jak się nazywasz.

W każdym razie, Twój plan jak widać był mega skuteczny...wkońcu, który pijany człowiek nie chciałby polatać, a tym bardziej na piaskowej chmurce? Można się wtedy poczuć jak ptak, poczuć wolność...jak tak dalej będzie szło, to zarobek przyjdzie szybciej, niż Shi zdąży się dorbze rozgrzać.

[Shi]

                      Dziewczyna kiedy powiedziała co planuje wszystkie jej towarzyszki rzuciły się na nią i zaczęły ją ściskać. Kunoichi sama nawet nie wiedziała co zrobić. "...co za idiotki..."-pomyślała uśmiechając się do nich. Kiedy te skończyły zaczęły kolejno wchodzić na chmurę. Ostatnia nie mogła wejść bo tak była pijana. Shi widząc co te robiły nawet się słowem nie odezwała, tylko patrzyła. Kunoichi słów do nich brakowało. No ale skoro natrafiła się tak prosta możliwość do zarobku to dlaczego miała by jej nie wykorzystać. Prawda? Tak czy inaczej kiedy te weszły na twór kunoichi chwyciła ich kończyny tak aby te nie spadły, w końcu problemów nie chciała. Gdyby te zniknęły wszyscy zaczęli by ich szukać.
-Shi, tak mam na imię. Dobrze, trzymajcie się siostry...-powiedziała głupkowatym tonem głosu, chwilę po tym śmiejąc się jak one. Dziewczyna nie chciała przecież wypadać z roli. Tak też kiedy wszytko było gotowe zaczęła unosić chmurę do góry.
-To może na początku wolno będzie, a później szybciej, co?-zapytała chcąc, aby te myślały, że mają wpływ na to co się dzieje. Tak też było, Shi uniosła chmurę do góry i zaczęła nią latać raz w jedną stronę, raz w drugą...

  Ukryty tekst

[Ario]

Shi
Misja rangi D
11/15 Dziewczyny gdy tylko Shi zaczęła latać w różne strony, zaczęły krzyczeć i piszczeć z radości. Na początku mało, ale jak kunoichi się rozkręciła, to wyglądało to dość śmiesznie, z perspektywy ludzi, patrzących z ziemi - piaskowa chmura, na której latają 4 dziewczyny i krzyczą.

Bez problemu manerwowałaś tak, żeby nikomu nic się nie stało. Dziewczyny, mimo, że były pijane, nie były skończonymi durniami, więc nie miały zapędów do samobójstwa - powiedzmy skoków. Wszystkie trzymały się za ręce i siedziały, czasem co odważniejsza to na chwilę wstała, ale generalnie trzymały się razem.
- Shi! Dawaj jakieś jeszcze sztuczki! To jest fantastyczne! - krzyknęła jedna z nich.

Kątem oka zauważyłaś, że trzecia z dziewczyn robi się pomału zielona. Prawdopodobnie nie była przygotowana na takie atrakcje i możliwe, że zaraz puści pawia. Musisz więc zadecydować, jak to zrobić, by Twoja koleżanka nie zarzygała wszystkich dookoła, plus ludzi na ziemi.

[Shi]

                       Kunoichi będąc na ziemi nad wszystkim panowała. Bo przecież nasza młoda bohaterka nie weszła na chmurę. Prawda? Ostatnie czego jej brakowało to jeszcze się użerać z tymi kobietami. Tak czy inaczej te prosiły się o dodatkową dawkę emocji. Chciały więcej, w końcu nic dziwnego, Shi sterowała chmurą dosyć wolno. Dziewczyna nie chciała żeby te coś wykombinowały, no ale skoro tak bardzo nalegały to czemu nie... "...chyba jedna z koleżanek za chwilę puści pawia, dobrze że mnie tam nie ma..."-pomyślała Shi ciesząc się w duchu. Chyba z całego tego dnia to była najlepsza wiadomość, nie licząc jeszcze zarobku niskim kosztem swojego wysiłku. W każdym bądź razie kunoichi nie chciała żeby jej cenny surowiec został w jak kolwiek możliwy sposób skażony tak też łapiąc je wszytkie jakoś za ręce i nogi piaskiem zrobiła beczkę piaskową chmurą. Efekt powinien wyjść taki, że jeżeli paw poleci to poza chmurę, a tamte powinny się cieszyć w końcu Shi zrobiła coś "fajnego". Jeśli chodzi o ludzi znajdujących się na ziemi to powinni być bezpieczni, w końcu te na chmurze latają nad nie zamieszkałym obszarem, więc szansę spotkania kogokolwiek były znikome...

  Ukryty tekst

[Ario]

Shi
Misja rangi D
13/15 Shi była dobra w takie rozwiązania. Kunoichi nie była zbyt empatyczna, to też gdy wykryła moment, że jedna z trzech koleżanek jest u kresu swoich sił, złapała piachem wszystkie trzy za ręce i nogi i zaczęła kręcić beczkę. Beczkę wewnętrzną, gdyż Shi pierwszy raz się uśmiała, oraz beczkę zewnątrzną - taką z piachu.

Dziewczyny zaczęły piszczeć i krzyczeć - przynajmniej te dwie. Trzecia nic nie mówiła, a przy drugim obrocie nie musiała - fala wymiocin spowodowała istny deszcz z nieba, który po zderzeniu z ziemią wywołał wielkie plusk. Reszta dziewczyn zaczęła się głośno śmiać i krzyczeć "zarzyganiec!", a sama kobieta miała jeszcze dwie takie fale-wyrzuty, nim się uspokoiło.

Po chwili, gdy się wszystko uspokoiło, Shi mogła usłyszeć jak jedna z nich zabiera głos.
- Ale frajda! Ja to już chyba przetrzeźwiałam!

[Shi]

                         Kunoichi miała calkiem świetny pomysł z tą beczką. Wszytko wyszło zupełnie idealnie dzięki czemu piasek Shi nie został w ogóle ubrudzony. Tak czy inaczej nasza młoda bohaterka była świadkiem skażenia najbliższego obszaru, który się tutaj znajdował. "...trzeba będzie znaleźć inne miejsce do treningów..."-pomyślała Shi. W końcu dziewczyna miała rację, przecież jak to wszytko zacznie parować to będzie tutaj masakra. Tak czy inaczej czas całkiem świetnie mijał, dodatkowo dziewczyna dostanie za to wszytko jeszcze kasę. Czegóż więcej można chcieć od życia. Prawda? Tak czy inaczej jedna z dziewczyn powiedziała, że chyba jest już trzeźwa. Co to oznaczało? Czas wypłaty się zbliżał. Więc kunoichi sterowała jeszcze chmurką przez jakiś czas by na samym koncu skierować ją na ziemię, tak aby te mogły spokojnie z niej zejść i wynagrodzić ją za ten czas, który z nimi wytrzymała. Prawda?

  Ukryty tekst

[Ario]

Shi
Misja rangi D
15/15 Wylądowałaś chmurą, zezwalając dziewczynom zejść z piaskowej. Pierwsze dwie z nich, te które z Tobą dyskutowały, były całe potargane, ale zadowolone. Trzecia zaś, wyglądała, jakby wróciła z zaświatów.
- To było najfajniejsze przeżycie! - powiedziała dziewczyna, po czym wyjęła sakiewkę z ryo i wręczyła ją Shi. - Dzięki, że z nami pochodziłaś. Ty to jestes chyba na innym poziomie niż my, skoro umiesz takie fajne rzeczy robić. Jakbyś kiedyś chciała zajęcia bardziej wymagającego i płatnego, wpadnij do posiadłości na skraju osady. Powołaj się na Nasame. - ton dziewczyny zmienił się z pijanej dziewczyny, na owiany mrokiem pogłos, który świadczył, że dziewczyna prawdopodobnie miała wiele do ukrycia. Nawet jej pozostałe towarzyszki nie odezwały się, tylko kiwnęły głowa na znak pokoju i ruszyły w swoją stronę, zostawiając Ci wynagrodzenie.

Jak widać, Twoje zajęcie się skończyło i wszystko się udało. Kim była ta Nasame? Może warto coś o niej ustalić? Skoro ma więcej zleceń, dobrze by było wiedzieć, dla kogo się pracuje...tylko kto mógłby cokolwiek na ten temat wiedzieć? Ewentualnie zawsze możesz porzucić ten temat i ruszyć w swoją stronę, szukając zleceń na własną rękę - niczym kot. Wybór, jak zawsze należał do Shi.

KONIEC

[Shi]

                          Kunoichi widziała jak cała trójka calkiem świetnie się bawi, no może nie wszystkie, ale większość była zadowolona i to się z tego wszytkiego liczyło najbardziej. Tak czy inaczej w pewnym momencie trzeba było skończyć całą te zabawę. Prawda? Tak więc Shi skierowała swoją chmurę piasku na ziemię, tak aby wszytkie mogły spokojnie z niej zejść. Kiedy tak się stało jedna z nich zareagowała bardzo pozytywnie. Dziewczyna była bardzo zadowolona chwilę po tym wręczyła naszej kunoichi woreczek z ryo. Ta zabrała cenną nagrodę, by schować ją do kieszeni. Jednak nim towarzystwo odeszło jedna z nich powiedziała coś interesującego... "...Nasame?..."-pomyślała Shi jednocześnie zastanawiając się kim ta postać była. Być może to spotkanie z trójką pijanych nie było niczym złym. Tak czy inaczej nasza młoda bohaterka stwierdziła, że sprawdzi te informację. Tylko wpierw kunoichi miała jeszcze parę spraw do załatwienia... W każdym bądź razie Shi pożegnała się z trójką, następnie schowała swój piasek do gurdy, a kiedy skończyła odeszła...

[z/t]