Trzecia pod względem wielkości prowincja Wietrznych Równin zamieszkała przez Ród Uchiha . Prowincja Sogen zarówno od północy jak i południowo-wschodniej strony sąsiaduje z morzem, z kolei od południa graniczy z regionem Prastarego Lasu. To co jednak w szczególności warte jest odnotowania, to fort graniczny postawiony od północnego wschodu na granicy z niezbadanym obszarem dawno upadłego kraju, zniszczonego jeszcze w trakcie potyczki z Juubim. Kultura prowincji w głównej mierze skupia się na militariach, przemyśle żeglarskim oraz hodowli co wynika z uwarunkowań geograficznych.
Harikotto
Martwa postać
Posty: 597 Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=157118#p157118
GG/Discord: Harry #6706
Multikonta: Harikido
Post
autor: Harikotto » 23 maja 2021, o 20:20
Niewielki budynek zbudowany z drewna, z niewysoką kamienną wieżyczką tuż obok. Całość otoczona jest niewielkim ostrokołem, który odgradza posterunek od otaczającego go rzadkiego lasku. Do posterunku prowadzi szeroka, utwardzona droga. Okiennice budynku są zakratowane. W środku wchodzi się do niewielkiego pokoju z kilkoma krzesłami i biurkiem za którym zazwyczaj znajduje się jeden ze strażników. Od tego pomieszczenia wychodzą dwie pary drzwi. Pierwsze do pokoju z kilkoma pryczami, na których sypiają strażnicy. Drugie do gabinetu komendanta, gdzie na ścianie wisi pokaźnych rozmiarów mapa Sogen i okolicznych terenów. Jedynymi meblami są mała komoda, biurko i dwa krzesła, jednak pod ścianami leżą stosy papierów i książek. Na zewnątrz stoi jeszcze drewniany wychodek oraz zagroda dla kilku psów, używanych przez strażników.
0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
Noguchi Akane
Martwa postać
Posty: 261 Rejestracja: 27 paź 2020, o 00:18
Wiek postaci: 29
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Akane jest dość wysoką kobietą, o pociągłej twarzy i długich, ciemnych włosach i jasnej cerze. Sylwetkę ma dość szczupłą, z lekko zarysowanymi mięśniami, sugerującymi raczej zwinność, aniżeli czystą, fizyczną siłę.
Widoczny ekwipunek: Wygodny strój podróżny, kamizelka shinobi, torba na pośladkach i kabura przy udzie. Dwa złożone Fuma Shurikeny przy pasie, na wszystko zaś narzucony ciemny, wygodny płaszcz z kapturem. Maska Oni skrywająca twarz.
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=156179#p156179
Multikonta: Hoshigaki Toshiko
Post
autor: Noguchi Akane » 24 maja 2021, o 18:19
Akane postanowiła zignorować protekcjonalne traktowanie ze strony urzędnika, mając nadzieję, iż wynikało ono tylko z faktu, iż formalnie była doko, a nie kunoichi. Co prawda ona sama cieszyła się dużymi swobodami dzięki zdolności mieszania chakry, jednak poza tym społeczeństwo Sogen było dość konserwatywne. Aż dziw, że Katsumi-sama cieszyła się takim szacunkiem wśród mieszkańców. Upewniwszy się co do lokalizacji, wyruszyła w trasę, starając się trzymać głównego szlaku i na nocleg przystawać w przydrożnych ryokanach, posterunkach albo gospodarstwach. Im dalej od Kotei, tym bardziej irytacja jej przechodziła. Prezentujące się przed nią zadanie nie wyglądało na najbardziej interesujące, jednak... nadal było potrzebne mieszkańcom Sogen. To jej klan dbał o ich bezpieczeństwo, zaś ona - służąc klanowi - miała obowiązek to bezpieczeństwo zapewnić, nawet jeśli oznaczało to nudną, patrolową służbę. Zresztą, koniec końców to klan Uchiha powziął na siebie również obowiązek pilnowania nie tylko swojej prowincji, ale i całego cywilizowanego świata przed niebezpieczeństwami dzikich terenów za Murem. Inne klany oczywiście dokładały się co nieco do tego obowiązku, jednak wszyscy wiedzieli, kto tak naprawdę jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo tutejszych ziem. Tym bardziej... tym bardziej niepokoiły ją doniesienia o rozłamie, jaki najwyraźniej nastąpił między Murem a Kotei. Nie rozumiała plotek, które krążyły i tym bardziej chciała się wykazać, aby - być może - spytać o te plotki samą Shirei-kan bezpośrednio. Miała nadzieję, że w końcu wydarzy się coś, dzięki czemu udowodni swoją przydatność dla klanu.
Pełna zatem burzowych myśli na temat przyszłości swojego klanu dotarła do posterunku, gdzie ją przydzielono. Od razu po przybyciu zaczęła się rozglądać, szukając wzrokiem strażników oraz komendanta posterunku.
0 x
Harikotto
Martwa postać
Posty: 597 Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=157118#p157118
GG/Discord: Harry #6706
Multikonta: Harikido
Post
autor: Harikotto » 24 maja 2021, o 21:29
Noguchi Akane Misja C
5/30
Byłaś zła na cały świat dlatego, że cię nie doceniał. Nikt nie dostrzegał twojej siły i ciężkiej pracy. Cóż, być może działo się tak dlatego, że owej siły nie pokazywałaś, ani ciężko nie pracowałaś. To znaczy z pewnością ciężko pracowałaś, aby stać się silną. Czy jednak ciężko pracowałaś, aby pomagać innym? Czy pochylałaś się dostatecznie często nad losem słabszych i gorzej położonych na świecie, niż ty? To są pytania, na które sama musisz sobie odpowiedzieć i najprawdopodobniej nie będziesz dzięki nim spokojniejsza.
Tymczasem po nieco dłużącej się podróży dotarłaś na miejsce. Słońce zaszło już jakieś dwie godziny wcześniej i teraz panowała noc. Niebo było jednak bezchmurne, a księżyc w pełni. Łatwo więc odnalazłaś drogę do posterunku i kierowałaś się nią. Brama w ostrokole otaczającym posterunek była jednak zamknięta utrudniając dostanie się do środka. Widziałaś też, że zza drewnianej palisady nie bije żadne światło.
0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
Noguchi Akane
Martwa postać
Posty: 261 Rejestracja: 27 paź 2020, o 00:18
Wiek postaci: 29
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Akane jest dość wysoką kobietą, o pociągłej twarzy i długich, ciemnych włosach i jasnej cerze. Sylwetkę ma dość szczupłą, z lekko zarysowanymi mięśniami, sugerującymi raczej zwinność, aniżeli czystą, fizyczną siłę.
Widoczny ekwipunek: Wygodny strój podróżny, kamizelka shinobi, torba na pośladkach i kabura przy udzie. Dwa złożone Fuma Shurikeny przy pasie, na wszystko zaś narzucony ciemny, wygodny płaszcz z kapturem. Maska Oni skrywająca twarz.
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=156179#p156179
Multikonta: Hoshigaki Toshiko
Post
autor: Noguchi Akane » 24 maja 2021, o 23:21
Brama prowadząca na teren posterunku była zamknięta - to dobrze, w końcu trwała noc i idiotyzmem ze strony strażników byłoby, gdyby zostawiali ją na noc otwartą. Odrobinę niepokojący był jednak brak świateł... mimo spodziewała się chociaż delikatnej łuny dobiegającej zza palisady. Co prawda wiedziała, że pochodnie by w takiej sytuacji tylko im utrudniały wpatrywanie się w mrok dookoła palisady, niemniej - trwała zima i strażnicy musieli mieć jakieś koksowniki, przy których mogliby się ogrzać, prawda? Albo pochodnie wewnątrz, oświetlające na przykład wejście do środka głównej budowli. A może po prostu po Ozai nabawiła się paranoi i teraz szukała zagrożenia tam, gdzie go nie było? Ciężko stwierdzić, jednak wolała być zbyt ostrożną, niż za mało - gdyby była bardziej paranoiczna ostatnim razem i spojrzała odpowiednio wcześnie w niebo, to może wypatrzyłaby dowódcę bandytów nim ten dostrzegł Amane. Dlatego zamiast pchać się do środka, postanowiła uaktywnić swoje klanowe umiejętności i zaczęła - trzymając się mniej więcej linii drzew - obchodzić palisadę dookoła, starając się nie wydawać dźwięków i nasłuchiwać odgłosów dobiegających zza niej, wypatrując i nasłuchując jakichkolwiek odgłosów ludzkiej działalności, bądź szukając naruszonych umocnień. Nawet jeśli to paranoja i strażnicy gdzieś tutaj są, to przynajmniej zapozna się z terenem, na którym przyjdzie jej pracować.
Ukryty tekst
0 x
Harikotto
Martwa postać
Posty: 597 Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=157118#p157118
GG/Discord: Harry #6706
Multikonta: Harikido
Post
autor: Harikotto » 25 maja 2021, o 20:23
Noguchi Akane Misja C
7/30
Bałaś się niemalże wszystkiego oraz jednocześnie obwiniałaś się niemalże o wszystko. Każdy wie, że dobry shinobi oraz kunoichi powinni być ostrożni, jednak twoja paranoja zmierzała w stronę, która być może kiedyś uniemożliwi ci wykonywanie jakichkolwiek misji. Tym razem zaniepokoił cię brak świateł. W ciemnościach natomiast nie mogłaś dostrzec, czy z komina unosi się dym. Obchodząc ostrokół dookoła, dostrzegłaś, że jest on zadbany i spełnia swoje funkcje obronne. Nie miał słabszych elementów. Nasłuchując jednak słyszałaś dwa dźwięki. Jeden brzmiał jak skradające się nieco niedbale dzikie zwierzę. Wilcze wycie, które rozległo się niedaleko upewniło cię odnośnie gatunku owego zwierzęcia. Było jednak mało prawdopodobne, aby zaatakowało ono człowieka. Drugim odgłosem było ludzkie chrapanie, które dobiegało z wewnątrz posterunku.
0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
Noguchi Akane
Martwa postać
Posty: 261 Rejestracja: 27 paź 2020, o 00:18
Wiek postaci: 29
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Akane jest dość wysoką kobietą, o pociągłej twarzy i długich, ciemnych włosach i jasnej cerze. Sylwetkę ma dość szczupłą, z lekko zarysowanymi mięśniami, sugerującymi raczej zwinność, aniżeli czystą, fizyczną siłę.
Widoczny ekwipunek: Wygodny strój podróżny, kamizelka shinobi, torba na pośladkach i kabura przy udzie. Dwa złożone Fuma Shurikeny przy pasie, na wszystko zaś narzucony ciemny, wygodny płaszcz z kapturem. Maska Oni skrywająca twarz.
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=156179#p156179
Multikonta: Hoshigaki Toshiko
Post
autor: Noguchi Akane » 25 maja 2021, o 20:35
Wstępny rekonesans pozwolił jej się nieco lepiej rozeznać w sytuacji - wszystko wskazywało na to, że nikt nie naruszył umocnień niespodziewanym, nocnym atakiem (albo dziennym, który nastąpił parę godzin wcześniej) i nie wyrżnął załogi posterunku. Światła były pogaszone, ale jeśli wierzyć odgłosom - strażnicy po prostu spali. Czy też strażnik. Miała nadzieję, że nie jest to prawda, gdyż oznaczałoby to skrajne - w jej opinii - zaniedbanie obowiązków z ich strony. Odgłosami natury aż tak bardzo się nie przejmowała, jak wspomnianym chrapaniem. Zwierzęta raczej trzymały się z dala od siedzib ludzkich, napadając na nie tylko w razie wielkiego głodu i w razie posiadania dogodnej okazji. Tutaj zaś takiej okazji raczej nie było. Zresztą - może ostatecznie po prostu spała jedna zmiana, a druga jednak była gdzieś w okolicy i wypatrywała zagrożenia. Skoro zatem już przekradła się taki kawałek, mogła przetestować ich czujność. Dezaktywowała sharingana - raczej go nie będzie potrzebować dalej - po czym ostrożnie zbliżyła się do palisady z tyłu posterunku i używając bazowego Kinobori no Waza, przeszła przez palisadę kawałek dalej od odgłosu chrapania. Rozglądnęła się, szukając wzrokiem przytomnych strażników. Jeśli jednak zastała tylko osobnika, który spał w trakcie warty - klepnęła go po ramieniu, wybudzając ze snu.
- Noguchi Akane... szukam komendanta posterunku. - stwierdziła oschle, wpatrując się krytycznie w taką osobę, dając jej do zrozumienia iż nie pochwala spania w trakcie warty.
Ukryty tekst
0 x
Harikotto
Martwa postać
Posty: 597 Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=157118#p157118
GG/Discord: Harry #6706
Multikonta: Harikido
Post
autor: Harikotto » 25 maja 2021, o 20:52
Noguchi Akane Misja C
9/30
Wszystko wyglądało spokojnie i dosyć normalnie. Normalnym wszakże jest, że w nocy niewiele się dzieje. Tutaj jednak powinno być nieco inaczej. Skoro był to posterunek, to ktoś musiał tutaj czuwać. O to przecież chodziło w samym sensie istnienia tej placówki. Ty jednak spokojnie przeszłaś po ostrokole. Dla normalnego człowieka byłoby to okropnie trudne zadanie, jednak dla ciebie, kunoichi, był to banał. Drzwi od posterunku nie były zakluczone i mocno zaskrzypiały, gdy je otwierałaś. Pomieszczenie do którego weszłaś było puste, nie licząc biurka i paru krzeseł. Udałaś się do pokoju, z którego dobiegało chrapanie i tam ujrzałaś kilka prycz, a na jednej nieco otyłego niedokładnie ogolonego mężczyznę, który był źródłem chrapania. Obudziłaś go klepiąc po ramieniu, po czym poinformowałaś go, że szukasz komendanta. Mężczyzna widząc twoją twarz bardzo mocno rozszerzył oczy, w geście przerażenia. Dobrych kilkanaście sekund zajęło mu zrozumienie, co się dzieje.
- Komendant na patrol poszedł z psami. Hatani tak samo. Zejdzie im pewnie do świtania. Jak chcesz, to czekaj na nich. Szukać teraz nie radzę. Tamta prycza jest wolna, odkąd Okabiego nie ma. Jeśli chcesz, możesz jednak ogrzać się ze mną, he, he.
0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
Noguchi Akane
Martwa postać
Posty: 261 Rejestracja: 27 paź 2020, o 00:18
Wiek postaci: 29
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Akane jest dość wysoką kobietą, o pociągłej twarzy i długich, ciemnych włosach i jasnej cerze. Sylwetkę ma dość szczupłą, z lekko zarysowanymi mięśniami, sugerującymi raczej zwinność, aniżeli czystą, fizyczną siłę.
Widoczny ekwipunek: Wygodny strój podróżny, kamizelka shinobi, torba na pośladkach i kabura przy udzie. Dwa złożone Fuma Shurikeny przy pasie, na wszystko zaś narzucony ciemny, wygodny płaszcz z kapturem. Maska Oni skrywająca twarz.
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=156179#p156179
Multikonta: Hoshigaki Toshiko
Post
autor: Noguchi Akane » 25 maja 2021, o 21:21
Pięknie... czyli jednak całego posterunku pilnowała teraz... jedna osoba, zaś dwie pozostałe patrolowały teren? Jeśli niedobory kadrowe były tak duże, to drżała na myśl co by się działo w wypadku ewentualnej wojny z sąsiadami. Może jednak ten posterunek naprawdę był tak bardzo odsunięty od jakichkolwiek głównych traktów, że jego istnienie uznawano za czystą formalność, a siły przesuwano gdzie indziej? Oby. Tak czy inaczej, na ten moment postanowiła łaskawie zignorować tendencyjny i niesmaczny komentarz otyłego strażnika, świadczący o poważnych brakach instynktu samozachowawczego. Może była tylko doko obecnie, jednak pochodziła z rodziny szlacheckiej, stojącej zapewne o wiele wyżej w społeczeństwie niż osobnik przed nią. Uznała, że należy nieco zmienić układy, które tutaj panowały.
- Czyli... cała załoga to trzy osoby? Czy też od teraz cztery, wliczając mnie jako zmienniczkę za tego Okabiego? - upewniła się - Skoro tak, to zrobimy inaczej. Widać, że ty się już wyspałeś - teraz staniesz na warcie i będziesz pilnować przez następne cztery godziny posterunku, a ja się zdrzemnę - z Kotei dość daleka droga tutaj. Upewnisz się, żeby nikt inny się nie zakradł tutaj tak, jak ja to zrobiłam. Naprawdę... ciesz się, że należę do klanu Uchiha - równie dobrze mogłam być kimś wrogo nastawionym i poderżnąć ci po prostu gardło, po czym zaczaić się na komendanta i tego całego Hataniego. Po czterech godzinach mnie obudzisz i cię zmienię. Zrozumiałeś? I wierz, mi lepiej dla ciebie, żebym nie obudziła się potem sama i zobaczyła cię znowu śpiącego. - wyjaśniła tonem nieznoszącym sprzeciwu, błyskając jeszcze sharinganem na podkreślenie swoich słów. Jeżeli nie było protestów, to upewniła się jeszcze, że mężczyzna wstał i wyszedł wykonywać swoje obowiązki, sama zaś w istocie ułożyła się do lekkiego snu, by potem zmienić aż do świtu grubego mężczyznę, kiedy to powinien wrócić komendant.
Ukryty tekst
0 x
Harikotto
Martwa postać
Posty: 597 Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=157118#p157118
GG/Discord: Harry #6706
Multikonta: Harikido
Post
autor: Harikotto » 26 maja 2021, o 11:34
Noguchi Akane Misja C
11/30
Zakładałaś, że szczupła załoga Nigirikobushi jest spowodowana mocnym wysunięciem i wręcz odsunięciem się od głównych szlaków. Nie przypuszczałaś, ze ów posterunek po prostu może jedynie wspomagać większe okoliczne ośrodki, które dzięki Nigirikobushi mogą skrócić swoje trasy patrolowe. Świtało ci, że na mapie, którą pokazał ci urzędnik w siedziby władz, rzeczywiście dosyć blisko posterunku, którego dotyczyła twoja misja znajdowały się inne forty i strażnice. Tymczasem jednak ty, szybko i nerwowo wręcz postanowiłaś przejąć dowodzenie. Strażnik początkowo chciał z miejsca ci odmówić, jednak zauważył twoje oczy, w których aktywny był sharingan. Doskonale wiedział, że oznacza to, iż jesteś kunoichi, a więc z miejsca przewyższasz go rangą.
- Co? Ja cały dzień po lasach biegałem, patrolowałem... Komendant pozwolił odpocząć... Niech ci jednak będzie. Nie wiem kim jesteś, ale nie sprzeciwie się żadnemu czerwonookiemu. - odpowiedział strażnik, po czym udał się do pierwszego z pomieszczeń i zasiadł na biurku. Ty tymczasem położyłaś się spać. Po paru godzinach (wydawało ci się, że jest to krócej niż cztery godziny) strażnik obudził cię i bez słowa położył się do pryczy i już po paru wdechach i wydechach zasnął.
0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
Noguchi Akane
Martwa postać
Posty: 261 Rejestracja: 27 paź 2020, o 00:18
Wiek postaci: 29
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Akane jest dość wysoką kobietą, o pociągłej twarzy i długich, ciemnych włosach i jasnej cerze. Sylwetkę ma dość szczupłą, z lekko zarysowanymi mięśniami, sugerującymi raczej zwinność, aniżeli czystą, fizyczną siłę.
Widoczny ekwipunek: Wygodny strój podróżny, kamizelka shinobi, torba na pośladkach i kabura przy udzie. Dwa złożone Fuma Shurikeny przy pasie, na wszystko zaś narzucony ciemny, wygodny płaszcz z kapturem. Maska Oni skrywająca twarz.
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=156179#p156179
Multikonta: Hoshigaki Toshiko
Post
autor: Noguchi Akane » 26 maja 2021, o 12:34
- Już odpocząłeś i odpoczniesz jeszcze za cztery godziny. A na przyszłość przynajmniej mógłbyś zakluczyć drzwi, jak już planujesz spać tutaj sam - nie miałam najmniejszego problemu wejść do środka. - mruknęła jeszcze na odchodnym do strażnika, nim położyła się spać. Bardzo ją ciekawiło, w jaki sposób biegając codziennie po lasach można się tak spaść, ale zbyła to milczeniem. Zresztą, nawet jeżeli były w pobliżu inne strażnice, to jednak trzeba minimalnie chociaż dbać o bezpieczeństwo tego konkretnego posterunku, jeśli ma on czemukolwiek służyć. Po co komu posterunek wspomagający inne, jeśli jego załogę da się wymordować bez większego problemu, we śnie? To przeczyło jakiejkolwiek logice. Oczywiście, strażnikom też się należy wypoczynek - była tego świadoma - niemniej raczej nie kosztem bezpieczeństwa samego posterunku. Postanowiła, że dopyta o szczegóły organizacji pracy tutaj komendanta, gdy ten powróci tutaj rankiem. Na szczęście teraz były przynajmniej cztery osoby na miejscu, więc trochę łatwiej będzie podzielić się obowiązkami. Kiedy ją obudzono, nie komentowała prawdopodobnie krótszego snu niż zakładała - po prostu wstała, zabrała torbę i zostawiła strażnika, sama zaczynając obchód placówki, starając się wypatrzyć w świetle gwiazd i księżyca cokolwiek podejrzanego, aż do świtu kiedy to mieli powrócić pozostali strażnicy z patrolu.
0 x
Harikotto
Martwa postać
Posty: 597 Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=157118#p157118
GG/Discord: Harry #6706
Multikonta: Harikido
Post
autor: Harikotto » 26 maja 2021, o 12:53
Noguchi Akane Misja C
13/30
Byłaś oburzona łatwością z jaką dostałaś się do środka posterunku. Było dla ciebie niewiarygodnym, że drzwi wejściowe były otwarte i każdy mógł przez nie przejść. Każdy, kto przedostałby się przez ostrokół i zamkniętą w nim na cztery spusty bramę. Zapewne dlatego strażnik czuł się na tyle bezpiecznie, że mógł zasnąć. No chyba, że był już tak mocno zaprawionym żołnierzem, że spać potrafił zawsze gdy mógł, nawet na środku pola bitwy. Tak czy siak, gdy zostałaś zbudzona był środek nocy i przechadzałaś się po całym terenie posterunku. W ten sposób jednocześnie pilnowałaś wszystkiego oraz pozostawałaś w ruchu, aby łatwiej było nie zasnąć. Gdy zaczynało świtać robiłaś sobie właśnie przerwę w pierwszym z pomieszczeń posterunku. Wtedy usłyszałaś, że ktoś otwiera bramę ostrokołu i wchodzi do środka. Wszystkiemu temu towarzyszyło psie szczekanie. Po chwili drzwi do posterunku również się otworzyły i do środka wszedł wysoki i postawny mężczyzna na oko trzydziestoparo letni mężczyzna. Z miejsca rozpoznałaś jego mundur. To musiał być komentant. Wszedł on z posępną i zmęczoną miną. Gdy cię zobaczył, od razu w jego rękach znalazła się krótka włócznia, którą skierował ostrzem w twoją stronę. Spory pies u jego boku, ewidentnie mający w sobie nieco z wilczej krwi, wyszczerzył w twoją stronę zęby.
- Wstęp tutaj mają jedynie moi ludzie, Katato i Hatani. Hatani powinna niebawem wrócić z patrolu. Lepiej miej więc dobre wytłumaczenie swojej obecności tutaj i powiedz, co zrobiłaś z Katato.
0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
Noguchi Akane
Martwa postać
Posty: 261 Rejestracja: 27 paź 2020, o 00:18
Wiek postaci: 29
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Akane jest dość wysoką kobietą, o pociągłej twarzy i długich, ciemnych włosach i jasnej cerze. Sylwetkę ma dość szczupłą, z lekko zarysowanymi mięśniami, sugerującymi raczej zwinność, aniżeli czystą, fizyczną siłę.
Widoczny ekwipunek: Wygodny strój podróżny, kamizelka shinobi, torba na pośladkach i kabura przy udzie. Dwa złożone Fuma Shurikeny przy pasie, na wszystko zaś narzucony ciemny, wygodny płaszcz z kapturem. Maska Oni skrywająca twarz.
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=156179#p156179
Multikonta: Hoshigaki Toshiko
Post
autor: Noguchi Akane » 26 maja 2021, o 13:32
W trakcie nocy i porannych godzin nie działo się wiele. Ruch pomagał utrzymać się w raczej przytomnym stanie i obserwować otoczenie, co Akane urozmaicała sobie szukając najlepszych możliwości na zinfiltrowanie posterunku z zewnątrz. W ten sposób jednocześnie się nie nudziła zbytnio i wykorzystywała czas w miarę praktycznie, znajdując potencjalne luki w zabezpieczeniach. Dla urozmaicenia zakładała oczywiście różne opcje - w tym te, gdyby zaatakować miał na przykład użytkownik Dotonu, podkopując się pod fundamentami, albo gdyby trafił się jakiś Inuzuka, wbijający się razem ze swoim psem prosto w palisadę, jak to mógłby zrobić poznany w Ozai Harikotto. Kiedy zrobiła sobie krótką przerwę, cały czas strzygła uszami czy ktoś nie nadchodzi - dlatego gdy usłyszała otwieraną bramę i psa, wstała od razu i przygotowana tak poczekała aż osoba wejdzie do środka. Ucieszyło ją, że reakcja na jej obecność była szybka i zdecydowana.
- Zgaduję, że rozmawiam z Yashiro, komendantem posterunku? Nazywam się Noguchi Akane, jestem kunoichi oddelegowaną tutaj przez klan Uchiha, aby wzmocnić nieco tutejszą załogę - powinien pan być poinformowany o mnie. Proszę, to moja odznaka. - odpowiedziała spokojnym tonem mężczyźnie, pokazując faktycznie krążek z jej danymi wybitymi w metalu. - Katato śpi w drugim pomieszczeniu, choć kiedy dotarłam na miejsce w nocy, mogłabym go pewnie zabić bez większego problemu - drzwi do samego budynku nie były zamknięte. Zaniepokoiło mnie to, wobec czego podzieliłam się z Katato na dwie warty, biorąc drugą i patrolowałam teren samego posterunku aż do pańskiego przybycia. Jeśli można - co stało się z moim poprzednikiem? Zakładałam, że będzie tutaj obecny aż go zmienię. -
0 x
Harikotto
Martwa postać
Posty: 597 Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=157118#p157118
GG/Discord: Harry #6706
Multikonta: Harikido
Post
autor: Harikotto » 27 maja 2021, o 00:16
Noguchi Akane Misja C
15/30
Przechadzając się po strażnicy widziałaś, że wszystko jest względnie zadbane i dobrze zabezpieczone. Nic nie było zepsute, czy niskiej jakości. Większość shinobich oczywiście bez problemu byłaby w stanie zdobyć ów posterunek, jednak ludzie nie mieszający czakry już niekoniecznie. Tymczasem jednak spotkałaś w końcu komendanta. Człowieka, do którego miałaś się zgłosić.
- Tak, komendant Yashiro. Oddelegowany do Nigirikobushi po zasługach w wojnie Uchiha z Senju, psia ich mać. Czyli to ciebie przysłano nam w ramach wsparcia po awansie Okabiego. Biedak trafił na takie samo zadupie jak tutaj... Góra mówiła kiedy doślą nam kogoś na stałe? Przydałoby się ze troje ludzi, żeby faktycznie odciążyć forty Ranbetsu i Biragawa. No, ale teraz trzeba radzić sobie z tym co jest. Chodź do gabinetu, wprowadzę cię. - odpowiedział ci mężczyzna w uniformie komendanta, po czym nie czekając na ciebie poszedł do drugich drzwi w pomieszczeniu. Tam zasiadł za biurkiem, tobie (jeśli za nim pójdziesz) wskazał krzesło z drugiej strony, wyjął z szuflady szklankę i butelkę z alkoholem, nalał sobie, napił się i wskazując na mapę i kontynuował - Posterunek mamy tutaj spokojny. Niedawno trochę się napinaliśmy, jak Nara z Aburame walczyli, ale do nas to nie dotarło. Słyszałem, że teraz przy Murze jest niespokojnie, ale mało mnie to obchodzi. Jakbym wiedział, że pozwolą mi tam iść, to co innego. Ja jednak wiem, że będę tu tkwił do zasranej śmierci w nagrodę za swoje bohaterstwo... No, ale nieważne. Ruch na granicy jest raczej niewielki. Okazjonalnie zdarzają się jednak różni przemytnicy, co chcą ominąć cła Ryuzaku. Ścieżki patrolowe wypadają nam tędy i o, tutaj, tędy. Nie są zbyt długie. Znajdujemy się w sąsiedztwie sporych fortów, które odwalają większość roboty. Teraz też udało mi się dogadać z tamtejszymi komendantami, aby nas wsparli. Inaczej nikt z nas tutaj pewnie by nie miał okazji pospać. Widzę, że jesteś gotowa, to budź Katato i on ci pokaże wszystko co i jak. Pewnie będzie ci ciągle marudził, ale sama jesteś sobie winna. Wieczór był spokojny, więc pozwoliłem mu się wyspać. Ja tymczasem obejmuję wartę, a Hatani jak wróci będzie mogła odpocząć.
0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
Noguchi Akane
Martwa postać
Posty: 261 Rejestracja: 27 paź 2020, o 00:18
Wiek postaci: 29
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Akane jest dość wysoką kobietą, o pociągłej twarzy i długich, ciemnych włosach i jasnej cerze. Sylwetkę ma dość szczupłą, z lekko zarysowanymi mięśniami, sugerującymi raczej zwinność, aniżeli czystą, fizyczną siłę.
Widoczny ekwipunek: Wygodny strój podróżny, kamizelka shinobi, torba na pośladkach i kabura przy udzie. Dwa złożone Fuma Shurikeny przy pasie, na wszystko zaś narzucony ciemny, wygodny płaszcz z kapturem. Maska Oni skrywająca twarz.
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=156179#p156179
Multikonta: Hoshigaki Toshiko
Post
autor: Noguchi Akane » 27 maja 2021, o 14:40
Akane podążyła za komendantem, słuchając go bez wtrącania się niepotrzebnie. Byłoby to po pierwsze nieuprzejme, po drugie - na ten moment zupełnie niepotrzebne, ewentualne pytania mogła zadać pod koniec jego wypowiedzi. Kiedy zaoferował jej krzesło, usiadła i starała się nie patrzeć zbyt krytycznie na alkohol, który komendant w siebie wlewał. Sądziła, że planuje się sam położyć, on jednak chciał teraz stać na warcie - a przecież alkohol otępiał zmysły. Sama bardzo rzadko sobie pozwalała na niego, jeśli w ogóle, a on pił... na służbie. Przewina grubego strażnika wydawała jej się teraz błahostką - jak mogło być zresztą inaczej, skoro zły przykład szedł z góry? Będzie musiała porozmawiać z kimś na ten temat, może z samym komendantem? Najpierw jednak dowie się, jak dokładnie działała posterunek. Na korzyść komendanta póki co świadczyły jednak szybka reakcja gdy ją zobaczył oraz to, że był weteranem wojny.
- Czyli... w wyniku braków kadrowych posterunek zamiast wspierać forty, sam potrzebuje wsparcia?Zakrawa to na absurd, ale rzeczywiście brakuje tutaj przynajmniej dwóch osób jeszcze do sprawnego funkcjonowania. Dostając przydział nie zasugerowano mi w żadnym momencie, jakoby miano tutaj przysyłać kogoś poza pojedynczymi doko. Niemniej, kiedy skończę swoją służbę tutaj, postaram się to zakomunikować w Kotei. Może po wystarczającej ilości zgłoszeń uznają, że trzeba jednak wzmocnić tę granicę. Ja sama nie ufałabym drzewolubom, że będą długo siedzieć spokojnie - nie przy ostatnich plotkach związanych z konfliktem z Murem. - podsumowała wypowiedź Yashiro, uprzednio dokładnie śledząc trasy, które pokazywał na mapie, które miały być potrzebne jej w wykonywaniu obowiązków. - Obudzę Katato i zabieram się do pracy, tylko... ciekawi mnie jedna rzecz. Sama brałam udział w bitwie pod Dokuroyamą. Co miał pan na myśli, mówiąc o zasługach i przysłaniu tutaj? - spytała, zaciekawiona nieco tym aspektem.
Niezależnie od tego, czy komendant postanowił się podzielić swoją przeszłością czy nie, zaraz po tym wstała, salutując przykładnie i udała się obudzić Katato, by wspólnie z nim zacząć dzienną służbę.
0 x
Harikotto
Martwa postać
Posty: 597 Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=157118#p157118
GG/Discord: Harry #6706
Multikonta: Harikido
Post
autor: Harikotto » 27 maja 2021, o 16:33
Noguchi Akane Misja C
17/30
- Nikogo nie przyślą... może to i dobrze. Zlikwidowaliby w końcu ten bezsensowny posterunek i przenieśli mnie gdzieś, gdzie coś się dzieje... Jeśli masz coś tam na górze komunikować, to właśnie to. Ranbetsu i Biragawa sami sobie dadzą radę z kontrolą tego odcinka. Nigirikobushi nie jest konieczne do utrzymania porządku na tak spokojnej granicy. Lepiej więc się też nie nastawiaj na walkę z drewniakami. Od ich strony jest od lat spokojnie. Ci od cieni bardziej nerwowi się robią. - odpowiedział na twoje słowa komendant Yashiro, po czym słysząc personalne pytanie dodał - Kilka dni przed Dokuroyamą byłem w oddziale, który zasadził się na posiłki dla drewniaków. Raporty mówiły o sporej liczbie nieprzeszkolonych cywili. Łatwy cel. Na miejscu okazało się, że tych cywili transportował solidna drużyna shinobich. Zabili naszego dowódcę i jego zastępcę. Wtedy ja przejąłem dowodzenie i udało się zwyciężyć, chociaż mnie trzeba było znosić z pola bitwy, bo jakaś gałąź wrosła mi w brzuch. W ramach uznania za męstwo w walce awansowano mnie i gdy już po zakończeniu wojny doszedłem do siebie, przysłano mnie tutaj. - gdy skończył mówić skupił się na psie, który wszedł do gabinetu chwilę po tobie, chwycił swoją włócznię, ustawił poziomo na poziomie biurka i krzyknął do psa - Skacz! Skacz, jak ci każę!.
Ty natomiast wyszłaś i poszłaś obudzić otyłego strażnika. Ten budząc się znów z twoim widokiem przed oczyma żachnął się, jednak szybko przemył twarz, poprawił portki na swoim tyłku, po czym z niemrawą miną wziął włócznię i pokazując, abyś szła za nim wyszedł z posterunku.
0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość