Uliczki i zakamarki miasta

Chise

Re: Uliczki i zakamarki miasta

Post autor: Chise »

0 x
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1518
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Uliczki i zakamarki miasta

Post autor: Kuroi Kuma »

Kamienie... Witamy w gruzolandi, gdzie wszędzie można spotkać właśnie piasek i kamienie. Wyglądało na to, że dziewczyna nie była do końca żywą istotą, jeżeli można to tak określić. Sabaku podrapał się po karku lekko zniesmaczony, że masa facetów przed nim zanurzała swoje męstwo w czymś takim i jeszcze czerpała z tego przyjemność. Czy było więcej takich dziwek w okolicy? Oby nie. Skupiał się jednak na tym, co działo się teraz - na zewnątrz nie podszedł do niego goryl z wejścia i to na całe szczęście. Nie chciał mieszać się w pojedynek z tym gościem. Widział jednak straszny harmider, biegający półnadzy faceci, którzy nie należeli to najprzyjemniejszych widoków. Czyżby przerwał jakąś technikę? Raczej nie iluzję, bo złapać tyle osób na raz było niezwykle trudne, a by je utrzymać dla każdego z osobna pewnie już niewyobrażalnie niemożliwe. Nie było jeszcze właścicielki, która się ulotniła najpewniej. Czy to właśnie ta technika wyciskała z niej siódme poty i dlatego był tak zmęczona?
Kuroi wychylił głowę zza drzwi, spojrzał w lewo, w prawo, zupełnie jakby wcześniej nie miał wglądu w sytuację na zewnątrz. Chciał to zobaczyć swoimi pięknymi oczkami. Brak alkoholu był największą stratą, bo chciał coś zabrać ze sobą w zamian za zrobienie burdelu w tym całym burdelu. Wzruszył więc ramionami i... i zastanowił się czy jest sens gonić właścicielkę. W sumie przez najbliższy czas nikt tu nie przyjdzie, skoro obsługujące się rozpadły, chłop dla którego pracował nie miał już konkurencji. Wspaniale! A może ta kobieta mu jakoś pomoże?
Zadowolony z siebie Kuroi przeszedł obok ochroniarza, pokazał mu język i wesołym chodem udał się do zleceniodawcy ogłosić rozwiązany problem! Gdy tylko był na miejscu poszedł do biednego faceta i powiedział tylko:
-Problem z głowy, tamta kobieta wykorzystała swoją moc, by stworzyć klony do... do pracy. Tak to nazwijmy. Nie powinna już się pojawić w okolicy
0 x
Obrazek
PH | BANK
Chise

Re: Uliczki i zakamarki miasta

Post autor: Chise »

0 x
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1518
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Uliczki i zakamarki miasta

Post autor: Kuroi Kuma »

Czas na odpoczynek, czas na drzemkę. Pieniądze zaraz będą, musiał jeszcze zrobić jedno zadanie dla lidera i tyle. Cóż... nie przykładał się do nich, były czymś w rodzaju kary, a nikt takowej nie lubił. Tym bardziej znudzony takimi zleceniami mężczyzna, który w sumie to trochę podziwiał kobietę, że mogła się tak ustawić. Tylko szkoda, że tyle ją to kosztowało. Kuroi wszedł do burdelu zleceniodawcy, było pusto, prawie też cicho, bo jedyny głos tutaj jaki się jawił, to właściciela. Jak na alfonsa to bardzo dużo płakał. Gdyby tamta kobieta grała fair, to pewnie przejęłaby większości zaułków w mieście. Kuma stanął obok, popatrzył na boki i wzruszył ramionami:
-Moja rola się tu kończy niestety. Zawsze możesz im powiedzieć, że konkurencji nie ma, a robić to na ulicy jest trochę mniej przyjemniej, niż w ciepłym budynku. Poradzisz sobie - poklepał go po plecach, odebrał swoją zapłatę w postaci sakiewki i wyszedł z pokoju.
z/t
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1518
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Uliczki i zakamarki miasta

Post autor: Kuroi Kuma »

No i wszyscy zadowoleni. Dziewczyna odpuściła ten dziwny i brutalny wymóg, a jej niezadowolenie mu nie przeszkadzało, dopóki płaciła. Miał się zjawić wieczorem w zaułku, gość ponoć wyrazisty, więc nie powinno być problemów z jego odnalezieniem. Blizna i kolor włosów wystarczy mu do identyfikacji. Potaknął więc zadowolony i cóż... machnął jej ręką na pożegnanie, bo więcej nie potrzebował. Zabrał swoją dosyć ciężką gurdę z ziemi i założył na plecy, by wyjść karczmy. Po drodze pożegnał jeszcze kelnerkę, która go przywitała oczywiście o ile ją spotka po drodze. Wyszedł na zewnątrz, czasu było jeszcze trochę, ale za mało, by mógł poszukać jakiejś drewnianej fajki. Spojrzał na słońce, wolał chyba wcześniej zaznajomić się z miejscem i rozsypać trochę piasku, niż przyjść na ostatnią chwilę, toteż wyruszył od razu. Nazwa nie była zbyt zachęcająca - speluna, to raczej miejsce zgoła inne od tego, w którym miał okazję rozmawiać z Shiro. Swoją drogą ciekawe gdzie takich białasów robią...
-Gdzie by się tu... - Kuma rozglądał się po okolicy, gdy dotarł na miejsce szukając odpowiedniego miejsca. Wolał atakować z daleka, mieć trochę czasu na reakcję, dlatego też wybrał sobie miejsce na dachu. Najpierw jednak rozsypał trochę piasku po okolicy, a że to osada Sabaku, to było go tu od cholery, więc nie powinno z tym być problemu. Miał go on ostrzec w razie, gdyby ktoś miał się zjawić w alejce. Z góry będzie mógł poznać kolor włosów jegomościa.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
PH | BANK
Tensa

Re: Uliczki i zakamarki miasta

Post autor: Tensa »

0 x
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1518
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Uliczki i zakamarki miasta

Post autor: Kuroi Kuma »

W sumie to nawet nie musiał patrzeć na alejkę, ale strzeżonego ktoś tam strzeże i zawsze lepiej być ubezpieczonym w razie problemów. Czas mu się jednak dłużył, to prawda, bo czekanie nie wiedząc do końca na co było po prostu nudnym zajęciem. Na pewno nie przegapi spodziewanego gościa, bo piasek przecież da mu znać "że coś się dzieje i musi zerknąć na swój cel" dlatego też był spokojny i co jakiś czas zerkał jak chmurki leniwie suną sobie po nieboskłonie, że aż miał ochotę napisać coś w swoim zeszyciku.
W końcu ktoś wyszedł - włosy się zgadzały, ale nic innego nie było widać, więc Kuma postanowił zagrać cóż... pracującego na wysokości. Przybrał tonację głosu typowego Mirka z osiedla, który przy łataniu dachów spędził pół życia, a że robił to na odwal się, to pracy miał co nie miara! Chwilę później zawołał:
-Uwaga! Leci! - licząc na to, że typek podniesie głowę ku górze ukazując twarz, a także charakterystyczną bliznę. Wolał nie pomylić go z jakimś przechodniem, więc taki sposób był wręcz idealny. Gdy to był ktoś obcy, to po prostu wrócił na dach i udawał, że coś tam naprawia - po ciemku, janusz zysku, pewnie dlatego tak ciemku mu to szło. Gdyby to był jednak cel, to wykorzystuje piasek z ziemi (a możliwe też że z gurdy, jeżeli potrzeba), by wpuścić do nosa i ust jegomościa piasek blokując mu możliwość oddychania i ewentualnego wezwania pomocy. Powinno stać się to dosyć szybko, więc czas na reakcję miał dosyć mały. Plan idealny, nieprawdaż? Ale czy zadziała... do patrolu jeszcze trochę, więc może się uda.

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
PH | BANK
Tensa

Re: Uliczki i zakamarki miasta

Post autor: Tensa »

0 x
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1518
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Uliczki i zakamarki miasta

Post autor: Kuroi Kuma »

Szybko i bez świadków. Czyli tak jak lubił. No i ciężko będzie powiązać go z tym zleceniem, bo przywołał piasek do siebie zabierając go z miejsca i wsadzając do gurdy. Bez krwi, bez problemów, czysto. Kuma wolał ten sposób, bo jego piasek się nie brudził jakkolwiek głupio by to brzmiało. Nie musiał odnawiać jego zasobów, robił to bowiem tylko wtedy, gdy musiał. Czy był leniwy, czy po prostu przyzwyczajenie mu tak nakazywało ciężko stwierdzić. Ciało wolał zostawić tutaj, w ten sposób. Gość mógł się po prostu zadławić, a że pewnie i pijaczyna, bo przesiadywał w spelunie, to nikt się nie przejmie jego losem. Przeszedł więc na drugą stronę budynku i najlepiej w miejscu, gdzie nikogo nie było zeskoczył na dół i szedł dalej włożywszy ręce w kieszenie.
-No to czas odebrać należytą zapłatę... - podsumował pod nosem i skierował się do Klejnotu Pustyni, gdzie prawdopodobnie dalej siedziała Shiro. Czy się zdziwi czasem, jaki zajął czarnowłosemu na wykonanie zadania? Pewnie nie, skoro tak po prostu zleciła komuś jego wykonanie, to nie był pierwszy raz. Zazwyczaj ludzie bardzo się denerwują, spoglądają na boku, tutaj tego nie było. Cóż, to nie jego problem. Im mniej problemów, tym lepiej człowiek śpi w nocy. A z czegoś trzeba żyć, no i dostał takie zadanie od lidera, więc nie mógł go zignorować, prawda? Miał zamiar wejść do karczmy i po prostu odebrać od Shiro pieniądze mówiąc jej tylko proste słowa "Już po wszystkim". Krótko, zwięźle i na temat.
z/t
0 x
Obrazek
PH | BANK
Tensa

Re: Uliczki i zakamarki miasta

Post autor: Tensa »

------------------------------
Koniec misji
0 x
Sabaku Kirishi

Re: Uliczki i zakamarki miasta

Post autor: Sabaku Kirishi »

Kirishi mimo swoich początkowych podejrzeń i wątpliwości co do całej sprawy, po swoim zadanym pytaniu nie dowiedział się niczego nowego. Handlarze powiedzieli mu wszystko co mieli do powiedzenia. Więc kiedy dwójka kupców zaczęła dywagować na tematy związane z handlem i finansami, Sabaku zrobił co miał w planach. Założył gurdę na plecy, ostatni raz przyjrzał się dwójce, spojrzał na pusty już talerz po dango i opuścił lokal.
Chłopak brnął teraz przez piasek przechodząc początkowo przez plac targowy. Plac ten jednak nie był największych rozmiaró dlatego szybko go przeszedł i znalazł się w innej dzielnicy. Powtarzał sobie w głowie informacje odnośnie trasy, które usłyszał od Masako. Mijając tak twarze widziane czasami jedynie z widzenia, Kirishi zatrzymał się na chwilę aby spojrzeć na zachodzące słońce. Zaprawdę był to widok zapierający dech w piersiach. Mimo, że Sabaku całe życie obserwuje ten sam zachód to za każdym razem towarzyszą mu przy tym pozytywne emocje.
Nareszcie Kirishi dotarł do docelowej willi, która była naprawdę spora. Chłopak przystanął na chwilę aby jej się dokładnie przyjrzeć. Przy wejściu przeczytał tabliczkę i upewnił się tylko w przekonaniu, że jest to dobre miejsce. Nie mając już wątpliwości co do odpowiedniego miejsca, nastolatek skierował się do drewnianych drzwi, do których zapukał głośno trzy razy mając nadzieję, że ktoś odpowie.
- Sabaku Kirishi, czy zastałem Seitaro? - takimi właśnie słowami Kirishi przywita pierwszą osobę, która otworzy mu drewniane drzwi. Miał szczerą nadzieję, że w tym budynku cała sprawa się rozwiąże bo już się ściemnia, a on nikogo nie poinformował, że dzisiaj ma zamiar wrócić później.
0 x
Awatar użytkownika
Yamanaka Inoshi
Postać porzucona
Posty: 3434
Rejestracja: 12 lut 2018, o 22:35
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski
- Blond włosy długością do ramion
- Zielone oczy - w stylu Yamanaka
- Wzrost 161
- Łuskowaty kombinezon
- Widoczne bandaże na dłoniach.
Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska
Duży miecz na plecach
Plecak
Kabura z prawej strony na udzie.
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Hoshigaki Maname
Aktualna postać: Jun
Lokalizacja: Soso

Re: Uliczki i zakamarki miasta

Post autor: Yamanaka Inoshi »

0 x
Sabaku Kirishi

Re: Uliczki i zakamarki miasta

Post autor: Sabaku Kirishi »

Całe szczęście właściciel był w swojej willi. Z początku chłopakowi wydawało się, że nikogo nie ma ponieważ po tym jak zapukał, nie usłyszał żadnego odzewu. Kirishi zastanawiał się czy pukać dalej jednak sytuacja wyjaśniła się sama po tym jak ktoś odezwał się zza drzwi. Nie minęło sporo czasu, a przed nastolatkiem stał mężczyzna, który wiekiem nie dużo odbiegał od Sabaku. Sporo jednak różniły się ich stroje gdyż stojący w drzwiach czarnowłosy miał na sobie dobrej jakości koszulę. Cały jego strój był bogato zdobiony. Ogrom willi i sam wygląd domniemanego Seitaro od razu zdziwił Kirishiego. Coś tu się zdecydowanie nie zgadzało i chłopak cały czas miał to na uwadze.
Mimo tajemniczości całej sytuacji, Seitaro uprzednio sobie żartując, zaprosił Sabaku do środka. Nastolatek nie zwlekał długo i przystał na propozycję wesołego gospodarza. Nie pozostało nic innego jak wejść do środka i się rozgościć. Trochę czasu minęło zanim Kirishi przyzwyczaił się do przepychu pomieszczeń, które ogarnęły jego oczy. Zdjął buty i skierował się do salonu przechodząc przez korytarz, co jakiś czas rzucając wzrokiem to w lewo, to w prawo. Oczywiście gurda pozostała na plecach, chłopak ściągnął ją z pleców dopiero wtedy, kiedy dotarł do wygodnej kanapy, na której się usadowił. Właściciel powrócił z napojem i szklankami, do których nalał napój. Jakby nie patrzeć, sympatia Seitaro grubo zdziwiła Kirishiego, spodziewał się bardziej jakiegoś wykłócania o rację, a tutaj cała sytuacja stała pod znakiem zapytania. Oczywiście nastolatek starał się nie zdradzać tego swoją twarzą, zachował murowaną powagę i wpatrywał się w zielone oczy.
- Wybacz, że nachodzę Cię o tej godzinie - Jednak zwrócili się do mnie pewni kupcy, którzy mają z Tobą mały problem - odezwał się w końcu Sabaku. Był już wieczór, a ten chciał jeszcze wrócić do domu o normalnej godzinie. Zresztą to był jego cel od początku, więc nie ma sensu za bardzo się spoufalać. - Dokładniej mowa o Masako i Katsu. Ponoć masz długi i raczej nie robisz nic aby je spłacić. Co na to powiesz? - Kirishi od razu przeszedł do meritum i wyczekiwał odpowiedzi. Nastolatek spojrzał na naszyjnik, następnie jego oczy skierowały się na ozdobny pas, nie wspominając już o butach.
0 x
Awatar użytkownika
Yamanaka Inoshi
Postać porzucona
Posty: 3434
Rejestracja: 12 lut 2018, o 22:35
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski
- Blond włosy długością do ramion
- Zielone oczy - w stylu Yamanaka
- Wzrost 161
- Łuskowaty kombinezon
- Widoczne bandaże na dłoniach.
Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska
Duży miecz na plecach
Plecak
Kabura z prawej strony na udzie.
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Hoshigaki Maname
Aktualna postać: Jun
Lokalizacja: Soso

Re: Uliczki i zakamarki miasta

Post autor: Yamanaka Inoshi »

0 x
Sabaku Kirishi

Re: Uliczki i zakamarki miasta

Post autor: Sabaku Kirishi »

Sprawa z początku wydawała się na dosyć prostą, dwójka kupców, którzy dali coś pewnemu facetowi na kredyt, a ten oczywiście zwleka z zapłatą. Nie był to odosobniony przypadek ponieważ pieniędzy nie może doczekać się również kobieta sprzedająca obuwie, tak przynajmniej twierdzą Masako i Katsu. Seitaro albo dobrze kłamie albo rzeczywiście na ma pojęcia o co się tutaj rozchodzi, a osoby, które kłamią w tej sprawie to Ci, którzy zlecili Kirishiemu zadanie.
- Chodzi o naszyjnik i zdobiony pas - nastolatek w końcu sięgnął po napój - Dali Ci je na kredyt, który opiewał na łączną kwotę 800 ryo, trzysta za pas i pięćset za naszyjnik. Skarżą się, że zwlekasz z zapłatą - chłopak wziął niewielkiego łyczka aby skosztować napój i odłożył szklankę na stół.
Teraz Kirishi postanowił być bardziej bezpośrednim. Mimo, że szlachcic był uprzejmy i uśmiechnięty Sabaku nie mógł dać się zwieść jego sztuczkom. Założył ręce na piersi i ponownie zlustrował długowłosego, który dokładnie gestykulował każdą wypowiedź w przeciwieństwie do Sabaku. Ten wolał ograniczyć się jedynie do słów i podejrzliwych spojrzeń.
- Nie wspominając już o butach, które ponoć też wziąłeś na kredyt od niejakiej Ine - jeżeli dalej podejrzany będzie twierdził, że o niczym nie wie, trzeba będzie przyprowadzić tutaj jednego z kupców i wyjaśnić całą sprawę. W sumie można było zrobić to od początku, a teraz wychodzą jakieś pomówienia.
Postawiony pod ścianą Seitaro miał się wytłumaczyć w ciągu najbliższych chwil, jego sprawa miała się wyjaśnić za sprawą jego kolejnych słów. Dochodzenia Kirishiego jednak zostało przerwane przez okrzyki tajemniczej kobiety. Głos ten Sabaku kojarzył jednak nie był w stanie połączyć faktów i ta persona pozostała dla niego zagadką. Następnie ożywione pukanie do drzwi, które zakłóciło spokój w cichej willi, gdzie jedynym towarzyszem rozmów był wiatr odbijający się od okiennic. Kirishi miał nadzieję, że gospodarz skieruje się do drzwi i przywita dziewczę. Sabaku również ma nadzieję, że zobaczy twarz "najeźdźcy" i przypomni sobie tę osobistość.
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kinkotsu (Osada Rodu Sabaku i Maji)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości