Czarny las

Hakai

Re: Czarny las

Post autor: Hakai »

Najwyraźniej pierwszy rzut był lekkim błędem w rzucie a nie celowaniu. Skupiłem się znów na środku celu i rzuciłem energicznym ruchem sztylet. Udało się 10/10 . A już myślałem ,że pogorszył mi się wzrok od poprzedniego razu. Wyciągnąłem z torby kolejne 4 kunaie i rzuciłem po kolei każdym z osobna. Pierwszy trafił wydając metaliczny oddźwięk po szurnięciu o poprzedni. Drugi za to trafił na granicę najmniejszego kółka. No może być powiedzmy. Kolejne dwa trafiły w średnie kółko. Uśmiech zawitał na mojej twarzy. No nie jest idealnie ale i tak dobrze. Poszedłem po kunaie i schowałem je do swojej torby by po chwili znów ustawić się na swoim poprzednim miejscu.
0 x
Hakai

Re: Czarny las

Post autor: Hakai »

Czas poprawić trening Shurikenami. Z torby wyciągnąłem pięć metalowych gwiazdek i po kolei rzuciłem nimi w trochę podrapane już drzewo. Pierwszy się nie wbił. Najwyraźniej za słabo nim rzuciłem. Kolejny poleciał już mocniej i wbił się w sam środek. Perfekto! Kolejne trzy też trafiły w tarczę ale żaden w środek. Wróciłem do drzewa by wszystkie znów zebrać. Dobra powtórka dopóki nie będę zadowolony. Odwróciłem sie już któryś raz z rzędu i po dojściu na miejsce powtórzyłem rzuty. Było o wiele lepiej . Trzy w sam środek. Dobry wynik. Niestety dwa ostatnie w największą tarczę. No dobra nie ma co narzekać. Nie straciłem tyle wprawy.
0 x
Hakai

Re: Czarny las

Post autor: Hakai »

Ognisko zaczęło wygasać więc skierowałem się w stronę drzewa by zebrać resztę swojego wyposażenia. Nie ma co siedzieć w tym lesie po ciemku więc się jak najszybciej z tond ewakuuje. Odwróciłem się w stronę małej ścieżki przez którą już dziś przechodziłem 3 razy i powolnym krokiem z uśmiechem na twarzy na nią wszedłem. Taki trening powinienem robić codziennie. Raz na jakiś czas to chyba za mało by utrzymać moje umiejętności na tym poziomie co bym chciał. Może zrobię sobie jakąś tarczę do rzucania obok domu? Nie wiem zobaczymy. Las zaczął się przerzedzać choć mało było to widać przez zachodzące już słońce. Kierowałem się w stronę domku w ręku trzymając mały patyk.
[Z/T]
0 x
Osamu

Re: Czarny las

Post autor: Osamu »

Misja rangi D dla Osamu 12/15

Osamu szedł w stronę tylnej bramy, aby dojść do lasu. Musiał przejść przez targ w centrum miasta. Było tam bardzo dużo ludzi, ale nie był aż taki duży tlok, aby nie moc przejść. Później Osamu przeszedł przez bramę, nawet powiedział dzień dobry strażnikom , którzy dobrze go znali z widoku. Po kilkunastu krokach Osamu dotarł do lasu. Teraz pozostało tylko zbierać grzyby, aby wykonać zlecenie. Osamu zaczął bardzo uważnie się rozglądać, nie chciał niczego przeoczyć. We wiosnę bardzo ciężko znaleźć grzyby, jest ich mniej niż w jesień, ale to nie oznacza, że nie można ich znaleść. Głównie znajdują się w tej porze roku pod drzewami, czy krzewami lub na łąkach. Zbieractwo było niestety utrudnione. Osamu dopiero po 10 minutach znalazł pierwszego grzyba. Potem szło jak z górki. Drugi, trzeci, czwarty i kolejny grzyb. Któż by pomyślał, że zbieranie grzybów może dawać taką frajdę. Osamu był przeszczęśliwy, już mu bardzo mało zostało grzybów do zbierania, aby zapełnić do pełna koszyk.
0 x
Shinji

Re: Czarny las

Post autor: Shinji »

Misja rangi D dla Osamu 13/15

Strażnicy do których rzekł proste "Dzień dobry" odwzajemnili gest. Czy było to naturalne czy bardziej sztuczne nie miało znaczenia. Od dziecka bowiem wpajano tą prostą formułkę. Zazwyczaj połączona była z lekkim ukłonem w kierunku swojego rozmówcy, tak było i tym razem. Po tym krótkim "przedstawieniu" Osamu mógł się się zająć tym po co w ogóle tu przybył, a były to grzyby za które całkiem dobrze płacili. Wpierw jednak trzeba było zebrać cały koszyk, dlatego w poszukiwaniu tychże okazów zagłębił się do wnętrza lasu. Znalezienie pierwszego zajęło mu dobre 10 minut po czym było już tylko lepiej. Trafiał na kolejne sztuki z coraz większą częstotliwością aż udało mu się dotrzeć do miejsca w którym aż się roiło od grzybów. Wystarczyło jedynie dobrze się rozejrzeć. Cała zabawa w poszukiwanie zajęła około godziny i udało się uzbierać niemal pełen koszyk. Wystarczająco by móc cieszyć przyzwoitą ilością pieniędzy. Po drodze mogły trafić się jeszcze jakieś pojedyncze sztuki, które w przeciwnym wypadku poszłyby na zmarnowanie w końcu nie byłoby gdzie ich składować. Kupiec do którego miał się udać znajdował się na targu przez który przechodził. W jego zachodnim krańcu. Wszystko było bardzo ładnie opisane na kartce więc żadnego problemu z trafieniem być nie powinno.

z/t - http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=5 ... 469#p42469
0 x
Yoshito

Re: Czarny las

Post autor: Yoshito »

Kiedy chłopak zgodził się na prośbę Testu, ten się bardzo ucieszył. Był wręcz strasznie zadowolony. Jego szczęście wywołało również radość yoshito. Niestety chłopak nie wiedział czy dobrze wybrał. Wilki pewnie będą strasznie ciężkie do pokonania Następnie Testu powiedział że odprowadzi go do lasu. Yoshito mógł oglądać piękną przyrodę panującą wokół niego. Cały czas myślał nad tym czy postąpił dobrze. Jednak później brunatno włosy zaproponował mu napięcie się wody. Dzięki temu yoshito był bardziej przekonany co do swojego wyboru.
Yoshito był szczęśliwy radością chłopaka . Oraz był pod lekkim wrażeniem chęci pomocy bratu .
Yoshito dalej był też pod wrażeniem przyrody panującej wokół niego . Nie był pewien w stu procentach co do swojej decyzji . Lecz po zaproponowaniu przez chłopca wody nabrał większego przekonania. Co do lasu miał obawy o różne dziwne istoty. Szli dobry kawałek i w końcu doszli do Czarnego Lasu
0 x
Ayako

Re: Czarny las

Post autor: Ayako »

0 x
Yoshito

Re: Czarny las

Post autor: Yoshito »

Po długiej i śmiesznej rozmowie chłopcy weszli do lasu światło nie docierało już niestety do lasu ,dzięki temu chłopaki poczuły się bardziej niepewnie . Wszędzie były ostre krzaki oraz bardzo długie gałęzie . Niestety także nie docierała tam woda dzięki czemu mieli oni wysokie pragnienie. Liście drzew również e byl piękne .Yoshito już nie był tak zauroczony panującą tu przyrodą . Miał on dziwne przeczucie co do lasu . Kiedy widział wodę czuł się jeszcze spokojnie . Yoshito pomyślał sobie .
- Chłopak naprawdę jest przerażony .
Jego przypuszczenia co do ,,odwagi", chłopaka po jego wypowiedzi . Powiedział sobie .
- Oby wilki nie znalazły psa .
Pomyśliwszy powiedział na pożegnanie .
-Cześć .
I ruszył wzdłuż lasu.
Kiedy chłopak usłyszał jak się gałęzie obok niego łamią wogule się nie wystarczył. Był on bardzo odważny i nie bał się takich pierdół.
0 x
Ayako

Re: Czarny las

Post autor: Ayako »

0 x
Yoshito

Re: Czarny las

Post autor: Yoshito »

Yoshito wszedł do lasu lecz nie czuł niepokoju . Z tego rodu co pochodził nie pomyślno nawet o strachu . Po śladach można było pomyśleć że pies puścił się pędem . Yoshito zadał sobie pytanie .
- Dlaczego ?
Nagle zobaczył multum krzaków. Bardzo się zdziwił że była tam krew. I nagle przeszła mu do głowy straszna rzecz.
- A jeśli pies zginął.
Nagle jednak odstąpiłod tych myśli.
Może nalazł go jakiś inny człowiek.
Dlatego też Yoshito puścił się pedem . I nagle zobaczył coś bardzo dziwnego.
0 x
Ayako

Re: Czarny las

Post autor: Ayako »

0 x
Yoshito

Re: Czarny las

Post autor: Yoshito »

Yoshito wiedział że nie może zaatakować przeciwników ponieważ mieli przewagę liczebną. Wiedział o swojej pozycji i pomyślał sobie.
-Którędy teraz .
Nie czuł on strachu lecz coś w nim drgnęło jakby niepokój. Zobaczył też że wilki weszły na klif .Jednak zobaczył dość sporą dziurę przez którą mogłby się wydostać. Widział że wilki są coraz bliżej i mają już czerwone oczy.Więc postanowił ukryć się w dziurze . Wilki próbowały skoczyć za nim. Lecz zdążył tuż przed atakiem i niestety pomyślał sobie tak.
- Ile dam rade tu przesiedzieć.
I postanowił się na razie nie wychylać.
0 x
Ayako

Re: Czarny las

Post autor: Ayako »

0 x
Yoshito

Re: Czarny las

Post autor: Yoshito »

Kiedy chłopak skoczył do dziury wilki się mocno zirytowały. Były jeszcze bardziej agresywne i musiały go uśmiercić. W końcu nie żarły od dawna. Najbardziej głodne były wilki na klifie i już nie mogły się doczekać ataku . Skoczyły więc z niego, w stronę chłopaka. Jednak nie trafiły. Trafiły obok dziury i spadły brzuchem na ziemię. Ewidentnie już umarły. Szczególnie że klif ten znajdował się bardzo ale to bardzo wysoko. Dla reszty tej wilczej gromady stały się one pysznym kąskiem . Zaczęły więc je szybko zjadać, odrywając swoimi ostrymi kłami i pazurami mięso od kości. Był to bardzo okropny widok jak swoi pożerają swoich. Jednak przynajmniej odwróciło to ich uwagę od Yoshita. Zawsze to coś, nieprawdaż? Nie trwało to jednak zbyt wiele czasu. Wilki były tak głodne że zjadły posiłek w kilka chwil. Jednakże nie starczyło . Szczególnie że obok nich stał pyszny kąsek. Nie marnowały więc swojego czasu i puściły się pędem w stronę dziury. Jak można było zauważyć były jeszcze bardzo głodne, ponieważ każdy odpychał każdego na ubocze. Nie działy więc zespołowo lecz na własną rękę. Można było już myśleć że to koniec jednak nagle dało się usłyszeć pewien głos. Jakiś facet biegnął z drugiej strony dziury i kazał się odsunąć Yoshito. Nowo poznany chłopiec przyspieszył i z całej siły krzyknął Tsūga!!! Wtedy jego ciało zaczęło się obracać w bardzo szybkim tempie i zaczęło przypominać kształt olbrzymiego wiertła. Za pomocą tej techniki odepchnął wilki zabijając przy okazji czworo z nich. Jednak pozostałe trzy wilki nie dały za wygraną i zaczęły warczeć. Wtedy zza krzaków wyskoczył jeden olbrzymi pies i zagryzł wilka na śmierć. Reszta tej brygady zaczęła uciekać gdzie pieprz rośnie . Yoshito nie wiedział co ma zrobić więc szybko podziękował .Zapytał się chłopaka.
- Widziałeś może małego pieska.
Chłopak jednak nic nie odpowiedział
0 x
Ayako

Re: Czarny las

Post autor: Ayako »

Dodatkowe uwagi: Nie pisz za inną postać co robi, mówi itd.
0 x
Zablokowany

Wróć do „Lokacje”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości