Post
autor: Akaito » 30 maja 2020, o 13:58
DANE PERSONALNE
IMIĘ: Akaito
NAZWISKO: Kasaru
KLAN: Brak
PRZYNALEŻNOŚĆ: Uchiha
WIEK [DATA URODZENIA]: 22 lat [09.IV.367]
PŁEĆ: Shinobi
WZROST | WAGA: 191 cm | 83 kg
RANGA: Doko
APARYCJA
WYGLĄD:
Akaito to wysoki i dobrze zbudowany młodzieniec. Ma jasną karnację i średniej długości białe włosy, które sterczą na wszystkie strony. Po obu stronach wiszą dwa kosmyki włosów, które sięgają mu do ramion. Jednym z jego znaków szczególnych jest kurzajka po lewej stronie nosa. Pod oczami ma dwie czerwone kreski, które wraz z wiekiem się wydłużają. Póki co są krótkie. Same oczy są koloru ciemnego brązu. Całe prawe przedramię pogrywa tatuaż tygrysa, którego nie widać spod ubrania ponieważ kończy się trochę powyżej nadgarstka. Zawsze jest starannie wygolony a na jego twarzy nie da się dostrzec choćby krótkiego zarostu. Nawet w podróży Akaito dba o to aby zawsze wyglądać dobrze.
UBIÓR:
Na codzienny ubiór Akaito składa się krótkie kimono o kolorze zgnitej zieleni z pasującymi spodniami. Kimono obszyte jest jasnym materiałem wzdłuż po obu stronach. Pod wierzchnim odzieniem zawsze ma na sobie coś w rodzaju koszulki wykonanej z siateczkowatego materiału. Wśród shinobi jest to popularny materiał więc pod tym względem chłopak nie wyróżnia się z tłumu. Wszystko to spięte jest jasno zielonym paskiem. Na wierzch narzuca jeszcze ciemnozielone haori bez żadnych znaków szczególnych. Najbardziej lubi chodzić w tradycyjnych japońskich drewnianych sandałach. Na dłoniach zawsze ma ubrane rękawiczki z blaszkami ochronnymi, których praktycznie nigdy nie ściąga. Złośliwi twierdzą nawet, że w nich sypia.
ZNAKI SZCZEGÓLNE: [/center]
- czerwone kreski pod oczami
- białe włosy
OSOBOWOŚĆ
CHARAKTER:
Akaito to wesoły i serdeczny młodzieniec. Jest wrażliwy, współczujący i pomocny. Czasem wydaje się być naiwny przez podchodzenie do ludzi ze zbyt wielką dozą ufności. Ceni sobie lojalność i honor. Ma bardzo jasno sprecyzowane poglądy i nie łatwo zmienia zdanie. Jest dość energiczny. Bardzo łatwo nawiązuje kontakt z innymi osobami. Chętnie sam inicjuje rozmowy z ludźmi, którzy go interesują. Wiek czy pochodzenie nigdy nie są dla niego żadną przeszkodą. Raczej nie wierzy w stereotypy ale czasem lubi je przytaczać dla żartów. Gdy znajdzie jakiś cel lub zadanie, poświęca się mu bez reszty. Postawienie własnego życia na szali w walce o własne ideały nie stanowi dla niego żadnego problemu. Ważniejsze są jego przekonania niż życie. Z drugiej jednak strony uważa, że za jego poglądy nie ma prawa ginąć nikt inny. Bardzo dba o to aby ludziom na których mu zależy nie stała się krzywda. Uwielbia się rozwijać. Nauka nowych rzeczy jest dla niego świetną zabawą. Nigdy nie zaniedbuje treningu. Mimo, że zazwyczaj jest wesoły i przyjazny to miewa też chwile zadumy i melancholijnego humoru. Lubi wtedy zagłębić się w dobrą książkę siedząc w cieniu drzewa lub przeglądać stare zwoje z historiami lub podstawowymi technikami ninja. Akaito stara się panować nad swoimi emocjami ale wychodzi mu to z różnym skutkiem. Łatwo jest go zdenerwować ale nie łatwo jest go sprowokować do walki. Zwykłe obelgi mogą co najwyżej urazić jego ego ale nie spowodują, że rzuci się na wyzywającego. Nie znaczy to, że boi się walki. Wręcz przeciwnie. Lubi walczyć i mierzyć się z silniejszymi od siebie, żeby poznać swoje granice. Nie jest jednak maniakiem zakochanym w walce i wie z kim może sobie poradzić a kogo lepiej unikać szerokim łukiem. Akaito lubi podglądać kobiety. Nie stawia go to w najlepszym świetle ale faktem jest, że ma lekko zboczone zapędy. Do tego zdarza mu się czasem wychylić kieliszeczek sake jeżeli, ktoś go poczęstuje. Alkohol popija od czasu do czasu od 15 roku życia więc nie jest specjalnie przywiązany do przestrzegania zasad. Chociaż może chodzi tutaj tylko o te zasady, które uznaje za mało potrzebne.
NAWYKI:
- nie przegapi okazji do podglądania kobiet w różnych sytuacjach
NINDO:
Miarą Shinobi jest to jak dba o towarzyszy. Ja nigdy nie porzucę moich przyjaciół! [/center]
HISTORIA
PUSTY ROK I STARA BOHATERKA
Akaito urodził się w roku 367. Nie był to rok, który zapisałby się czymkolwiek na kartach historii. Gdy chłopiec podrósł to zaciekawił się tematem historii ale na temat tego konkretnego roku nie znalazł zbyt wiele informacji. Były dwie możliwości. Albo ktoś w jakiś sposób celowo ukrywał to co wtedy się działo albo po prostu nie działo się nic ciekawego i dlatego nie można było znaleźć żadnych informacji w ogólnodostępnych źródłach. Akaito stawiał, że ta druga opcja jest dużo bardziej prawdopodobna. Białowłosy urodził się i wychował w pobliżu muru. Niestety nie poznał nigdy swoich rodziców. Wychowała go babcia, która bardzo niechętnie mówiła o tym co stało się z matką chłopca. O ojcu nigdy nie wspomniała. Ze strzępek informacji, które usłyszał gdy starsza pani mówiła przez sen wynikało, że oboje rodzice chłopca nie żyją. Prawdopodobnie zginęli na wyprawie za mur. Co dokładnie się stało tego podobno nikt nie wiedział. Akaito pogodził się z tym, że nigdy nie pozna prawdy o swoich rodzicach i nawet nie był to dla niego problem. Kochał swoją babcię, która była według niego najwspanialszą osobą na świecie. Wszyscy w okolicy bardzo szanowali starszą kobietę. Gdy białowłosy podrósł uznał, że dziwne było to jak długo pozostawał ślepy na oczywiste oznaki i poszlaki. Dla niego babcia była tylko babcią ale dla wszystkich wokół była mądrą starszą panią, która nikogo nie pozostawiła by bez pomocy.
- Miarą człowieka jest to jak dba o innych - mówiła zawsze uśmiechając się pomimo tego, że zdarzyło się jej oddać ostatni bochenek chleba potrzebującej rodzinie przez co sama nie miała co jeść. W dzieciństwie Akatio nie uświadczył luksusów ale babcia dbała o to, żeby niczego mu nie brakowało. Szczególnie jeżeli chodziło o jedzenie lub ubranie.
SKRYWANA TAJEMNICA
Pomimo, że babcia zawsze powtarzała, że jest tylko starą kobietą to potrafiła całkiem sporo. Potrafiła na przykład rzucić nożem w mysz biegnącą wzdłuż ściany w domu tak żeby ją przyszpilić do podłogi. Umiała też dobrze łowić ryby. A że mieszkali w prowincji Sogen w pobliżu morza to miała sporo okazji aby przekazać tą wiedzę swojemu wnukowi. Raz nawet powaliła jednym ruchem jakiegoś dziwnego jegomościa w karczmie, który prawdopodobnie chciał ukraść sakiewkę przyczepioną do jej paska. Później tłumaczyła się wnukowi, że ten pan był pijany i to nie był żaden wyczyn ale Akaito wiedział swoje. To był pierwszy raz gdy uznał, że jego babcia nie jest tylko zwykłą babcią. Miał wtedy chyba 12 lat. Nie zdawał sobie jeszcze sprawy z tego, że to jedno wydarzenie będzie początkiem lawiny zdarzeń z których nie wszystkie będą przyjemne. Incydent w barze odbił się szerokim echem wśród miejscowej ludności. Wszyscy wiedzieli, że babcia nie była zwykłą staruszką. Mimo to nikt nie zwracał na nią większej uwagi dopóki czegoś nie potrzebował. W większości jednak ludzie traktowali ją z uprzejmą obojętnością. Może dlatego tyle lat udało jej się pozostać w cieniu. Po prostu starała się jak najmniej rzucać w oczy. Niestety to jedno niefortunne zdarzenie sprawiło, że wieść o niej dotarła do nieodpowiednich uszu. Mimo, że ludzie przekazywali między sobą z uśmiechem zabawną historyjkę o tym jak to starsza, zgarbiona pani rozłożyła prawie dwumetrowego złodzieja jednym ruchem ręki. Nie minęło wiele czasu gdy wokół domu w którym mieszkał Akaito z babcią, zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Na przykład jednego dnia chłopak znalazł w pobliżu drzwi do domu całą stertę czarnych kruczych piór. Nie miał pojęcia ile ptaków potrzeba było aby uzbierać taką ilość ale wyglądało to jakby ktoś nieźle się natrudził przy ich zbieraniu. Gdy babcia zobaczyła ten stos bardzo się zdenerwowała. Kazała chłopcu siedzieć w domu i trzymać się blisko niej. Jedną rzeczą, której Akaito nauczył się przez te lata, to fakt, że gdy babcia robiła się poważna to lepiej było jej słuchać. Konsekwencje nieposłuszeństwa zawsze były nieprzyjemne. Po kilku dniach od tego wydarzenia starsza kobieta uznała, że białowłosy może już wyjść z domu i pobawić się z kolegami. Akaito bardzo dobrze pamięta ten dzień. Prawie od tygodnia siedział w domu. Już kompletnie nie miał co robić w tych czterech ścianach. W momencie gdy babcia pozwoliła mu wyjść na dwór, rozpromienił się i zaczął się szybko zbierać. Babcia pożegnała wnuczka ze szczerym uśmiechem i powiedziała, że bardzo kocha swojego wnuka. Zdziwiło to chłopaka bo babcia nigdy nie była zbyt wylewna jeśli chodziło o wyrażanie uczuć. Akaito ucałował babcię w policzek na do widzenia i wybiegł z domu. Wydawało mu się, że gdy wybiegał to zauważył, że babcia uroniła łzę. Ale to było niemożliwe. Ta kobieta była ze stali. Niemożliwe było, żeby płakała. Białowłosy spędził bardzo przyjemny dzień bawiąc się ze znajomymi i włócząc po okolicy. Gdy zaczęło się ściemniać postanowił wracać do domu. Babcia nie lubiła gdy wracał późno więc pilnowała, żeby pojawiał się zawsze w domu przed zmrokiem. Pierwszą rzeczą, która go zaniepokoiła był fakt, że nigdzie nie paliły się świece. Babcia zawsze pilnowała, żeby przed zmierzchem zapalić kilka świec w domu. Tym razem było ciemno. Akaito wziął więc lampę, która leżała obok drzwi i zapalił ją zapałkami pozostawionymi obok. Wszedł ostrożnie do ciemnego domu. Nie było żywej duszy. Wszystko było pięknie posprzątane tak jakby babcia jeszcze przed chwilą umyła podłogi. Akaito nawoływał babcię ale nikogo nie było w domu. Chodził w kółko po ogrodzie i po wszystkich pomieszczeniach ale nic nie mógł znaleźć. W końcu zrezygnowany usiadł przy stole przy którym zazwyczaj jadali wspólne posiłki i zobaczył, że na jednym z krzeseł leży złożona kartka. To był list. List od babci.
LIST POŻEGNALNY
Kochany wnuczku,
Wiem, że to będzie dla Ciebie nie łatwe ale muszę odejść. Już i tak bardzo długo udało mi się unikać kary za moje grzechy. Postanowiłam przestać uciekać i wziąć odpowiedzialność za to co zrobiłam w przeszłości. Proszę nie miej mi tego za złe. To nie ma nic wspólnego z Tobą i chciałabym, żeby tak pozostało. Wyruszam w daleką podróż i nie wiem jak długo mnie nie będzie. Nie szukaj mnie. Gdy nadejdzie czas, dowiesz się wszystkiego ale na razie żyj pełnią życia i bądź dobrym człowiekiem. Pamiętaj, że miarą człowieka jest to jak dba o innych. Zdobądź przyjaciół i stań się silny. W swojej wędrówce będziesz potrzebował siły i wytrwałości. Jeszcze się spotkamy.
Kocham Cię,
Babcia
PS
Żyję i mam się dobrze. Jeszcze się spotkamy do cholery!
PS 2
Jak jeszcze raz spróbujesz podglądać dziewczęta w kąpieli to osobiście Cię zabiję.
Ostatnie słowa listu sprawiły, że po plecach Akaito przebiegł dreszcz. Skąd ta staruszka wiedziała co lubił robić z kolegami w wolnej chwili. Musiał się poprawić jeżeli chodzi o sztukę kamuflażu. Gdy jednak głupie myśli zniknęły z jego głowy pojawiło się uczucie pustki i tęsknoty. Ze smutną miną popatrzył na list. Zapłakał. A więc babcia go zostawiła. Nie miał już nikogo bliskiego przy sobie. Płakał cicho przez kilka godzin użalając się nad sobą. W końcu zasnął ze zmęczenia oparty o stół. Obudziło go poranne słońce wdzierające się siłą przez otwarte okno. Chłopak nie miał wyboru i musiał się obudzić. Miał nadzieję, że jak otworzy oczy to zobaczy babcie, która krząta się przy kuchni żeby zrobić mu śniadanie. Niestety nic takiego nie nastąpiło. Na stole nadal leżał ten krótki list. Chłopak złożył go starannie i schował. Podszedł do okna i odetchnął głęboko. Poranne słońce przyniosło nową nadzieję. Babcia żyje. Musi tylko załatwić swoje sprawy i wróci. Z tą myślą było mu łatwiej. Z biegiem lat przyzwyczajał się do myśli, że może już nigdy nie zobaczyć babci. Póki co jednak jego brzuch głośno domagał się jedzenia. Na szczęście chwilę później pojawiła się sąsiadka, bardzo miła starsza kobieta, która zajęła się chłopcem. Pozwoliła mu zostać w domu i codziennie przynosiła mu jedzenie. Czasem też udało jej się nakłonić chłopaka aby przyszedł do niej zjeść.
POCZĄTEK PRZYGODY
I tak mijały lata. Akaito raczej nie sprawiał problemów wychowawczych aczkolwiek czasami zdarzyło się, że ktoś skarżył się na jego zachowanie. A tym kimś zazwyczaj były kobiety. Chłopak miał paskudny nawyk podglądania kąpiących się kobiet. Oczywiście zawsze gdy przymierzał się do zaglądnięcia w miejsce, które nie powinien dwa razy oglądał się wokół siebie aby upewnić się, że babci nie ma w pobliżu. Ten nawyk pozostał mu już na zawsze. Gdy osiągnął odpowiedni wiek, wstąpił na służbę w klanie Uchiha. Chciał być na tyle silny aby móc wyruszyć w świat na poszukiwania babci. Przy okazji marzył o odwiedzeniu największych gorących źródeł na świecie gdzie mógłby podglądać kobiety do woli.
WIEDZA
Ukryty tekst
ZDOLNOŚCI
Ukryty tekst
EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
Ukryty tekst
ROZLICZENIA
PIENIĄDZE: Konto
PH: PH
MISJE (dla klanu / inne):
WYPRAWY:
EVENTY:
PREZENT OD ADMINISTRACJI:
0 x