Mikołajki!

[Osamu]

Odbieram nagrodę;)

[Senju Toshio]

Ho Ho, bagienne ziele, tylko cicho przed rodzicami. Odbieram. Wesołych Świąt dla każdego ;]

[Shinji]

Toshio ty farciarzu! Chętnie bym przygarnął taką paczuszkę :/
Ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Mój prezencik też zacny. Odbieram.

[Atari Sanada]

Trudno bylo znaleźć kostium o barwach czerwieni i bieli w surowej krainie samurai. Nie mniej Atari postanowiła dokonać swojego i obejść biedne chatki rybaków składając im pociechą proste prezenty. Każdy z nich mial natchnąć młodych determinacja, chęcią do dalszego życia. Chatka nie byla duża, wykonana z drewna zdawała sie nie chronić zbyt dobrze przed wszechobecnym zimnem. Kobieta w stroju Mikołaja weszła do środka po cichu, bez najmniejszego problemu włamując sie do domu. Wewnątrz panował mrok rozświetlany gasnącym paleniskiem. Kroczyla dalej, wewnątrz izby szukając najlepszego miejsca na pozostawienie prezentu. Maleńkie drzwko iglaste suszyło sie przy ogniu czekając na swoja kolej aby oyrzec domostwo. Ciężki wór oparl na ziemie i gdy Sanada miała juz wyciągać prezent, coś poruszylo sie w kominie. Pyl opadł na ogień przygaszającą go a do środka wpadł brodaty grubas. Złodziej. Miał ze sobą worek wiec zapewne chciał ukraść to co wartościowe, a niewiele tego bylo. Atari od razu przystąpiła do ataku, zaczęła szamotać sie z grubasem i nim poslala go z powrotem do komina wyrwała mu z ręki kawałek ciastaka. Dziwna to bron maja dzisiejsi opryszkowie. Czas na kolejne domy, może i one przebuja ochrony przed brodatym starym włamywaczem.


Pisane z telefonu :n:
Odbieram <3

[Kuroi Kuma]

Odbieram moją czapę!

[Seinaru]

Odebrałem, dziękuję bardzo

[Hitsukejin Shiga]

No cóż, Jashinista w plecaku pluszaku. No cóż.

odbieram, dzięki.

[Motoko]

Bardzo dziwne, że poprawkowe losowanie w przypadku tego numerka, bardzo dziwne...

Biorę to wyzwanie gałgany, nie myślcie sobie. <opieop>

[Kenji]

Kenji odbiera jemiołę, strzeżcie się kobitki !!

[Yami]

Młody Genin, który Geninem nie jest ze względu innej orientacji rang niż w klasycznym świece za kilkaset lat dostrzegł w sklepie małą kuszę i ją wybrał jako nagrodę. Pomimo olbrzymiego wyboru nie wybrał najdroższego przedmiotu. Nie wiązało się to ze skromnością młodzieńca lecz zwyczajnie z lenistwa i ciekawości związanej z tym małym urządzeniem. Lenistwo wiązało się z wagą droższych przedmiotów a mechanizm oparty głównie na drewnie był zwyczajnie lekki i poręczny.

Biere Kuszem Lekkom

[Kenshi]

Odbieram, dziękuje.

[Chise]

Odbieram swoje petardy! <3 Powinny się przydać kappa

[Murai]

Odbieram serdecznego bałwana

[Yasuo]

Ok. Chociaż mi się ten przedmiot średnio przyda, to go odbieram. Dziękuję.

[Hikari]

Odbieram swój Bukanol