Shinobi War PBF Naruto

Nazwa

C1: Shī Wan

Pieczęci

Połowa Barana (detonacja)

Zasięg

Zależny od opanowania dziedziny klanowej (detonacja)

Koszt E: 14% | D: 12% | C: 10% | B: 8% | A: 6% | S: 4% | S+: 2% (za 5 małych / 2 średnie/ 1 duży)

Dodatkowe

20g gliny za małego, 100g za średniego, 200g za dużego.

Opis Najsłabsze wybuchowe twory, którym można nadać rangę C1. Twory charakteryzują się tym, że przypominają wyglądem zwierzęta. Wyróżnić możemy kilka kategorii:

• owady, pająki – lądowe typy bomb. Dostępne jedynie w wersji małej.
• ptaki – powietrzne typy bomb. Dostępne jedynie w wersji małej i średniej.
• ptaki transportowe – bomby charakteryzujące się znikomą siłą, która jest w stanie zaszkodzić jedynie w przypadku bezpośredniego kontaktu. Nie jest to jednak ich przeznaczeniem, a transport jak wskazuje nazwa. Dostępne jedynie w dużej wersji.
• ryby, meduzy – morskie typy bomb, wykorzystywane do atakowania celów podwodnych bądź znajdujących się na powierzchni wody. Bomby mogą być także w tym przypadku wykorzystywane jako miny wodne. Dostępne we wszystkich wersjach.
• węże, stonogi – podziemne typy bomb, które mogą zostać wykorzystane do unieruchomienia przeciwnika. Charakteryzują się one większymi rozmiarami, a przez to i siłą wybuchu. Dostępne jedynie w wersji średniej i dużej.

Twory C1 spełniają najczęściej rolę przeszkadzajki. Ich siłę można porównać bardziej do petard niż bomb. Bez trudu mogą urwać palce, gdy wybuchną komuś w dłoni, a także zostawić paskudne rany na ciele. Groźne dla życia są jednak w większej ilości.

Chwilą podróży i jest! Wypalona polana, idealne miejsce do trenowania umiejętności związanych z ziemią lub wybuchami. Shins, zaczął opowiadać o zdolnościach swojego klanu. Yoshimitsu wiedział w teorii na czym polega limit krwi Dohito, ale nigdy nie widział go na żywo. Szybka demonstracja wykonana przez Shinsa otworzyła nieco szerzej oczy młodemu chłopakowi. -Ha! Podoba mi się! Jeśli chciał wystraszyć tym Kaguye, to nic z tego! Chłopak był tylko tym zainteresowany jeszcze bardziej. Odszedł na bok, nie chciał mu przeszkadzać w treningu. Zajął jakieś miejsce i oglądał cały ten pokaz. Wybuchające owady? Kiedy zobaczył wybuchające ptaki, padł na ziemię, pękając ze śmiechu próbował się podnieść. -Niezły pokaz. Słyszałem o Waszych umiejętnościach, ale nigdy ich wcześniej nie widziałem. Nie posiadam w swoim arsenale czegoś co mogłoby zrobić takie wrażenie. Może uda się sprowokować jakąś sytuacje żebym i ja mógł się wykazać. Szelmowski uśmiech rysował się na twarzy Kaguyi, wiedział że Shins zgodzi się żeby kogoś skrzywdzić. Poprawił rękaw koszuli, poprawił kaptur obserwując okolice. Nic ciekawego... Oczekiwał już na jakiś rozwój wydarzeń.

Nazwa

C1: Shī Wan

Pieczęci

Połowa Barana (detonacja)

Zasięg

Zależny od opanowania dziedziny klanowej (detonacja)

Koszt E: 14% | D: 12% | C: 10% | B: 8% | A: 6% | S: 4% | S+: 2% (za 5 małych / 2 średnie/ 1 duży)

Dodatkowe

20g gliny za małego, 100g za średniego, 200g za dużego.

Opis Najsłabsze wybuchowe twory, którym można nadać rangę C1. Twory charakteryzują się tym, że przypominają wyglądem zwierzęta. Wyróżnić możemy kilka kategorii:

• owady, pająki – lądowe typy bomb. Dostępne jedynie w wersji małej.
• ptaki – powietrzne typy bomb. Dostępne jedynie w wersji małej i średniej.
• ptaki transportowe – bomby charakteryzujące się znikomą siłą, która jest w stanie zaszkodzić jedynie w przypadku bezpośredniego kontaktu. Nie jest to jednak ich przeznaczeniem, a transport jak wskazuje nazwa. Dostępne jedynie w dużej wersji.
• ryby, meduzy – morskie typy bomb, wykorzystywane do atakowania celów podwodnych bądź znajdujących się na powierzchni wody. Bomby mogą być także w tym przypadku wykorzystywane jako miny wodne. Dostępne we wszystkich wersjach.
• węże, stonogi – podziemne typy bomb, które mogą zostać wykorzystane do unieruchomienia przeciwnika. Charakteryzują się one większymi rozmiarami, a przez to i siłą wybuchu. Dostępne jedynie w wersji średniej i dużej.

Twory C1 spełniają najczęściej rolę przeszkadzajki. Ich siłę można porównać bardziej do petard niż bomb. Bez trudu mogą urwać palce, gdy wybuchną komuś w dłoni, a także zostawić paskudne rany na ciele. Groźne dla życia są jednak w większej ilości.

Obaj nie wiedzieli za bardzo co robić dalej, Yoshi jednak chciał przemieszczać się w stronę Sogen. Długa trasa, wiele niespodzianek i dużo zabawy, przynajmniej tak mu się wydawało po tym co pokazywał Shins. Dohito chciał zobaczyć jakie sztuczki w zanadrzu ma Kaguya. -Widzisz... Ciężko coś zademonstrować bo moje umiejętności są mocno związane z walką w zwarciu. Każdy członek kościanego rodu był machiną wojenną, stworzoną do walki kiedy przeciwnik ma przewagę liczebną. Zdecydował się pokazać podstawową technikę nawet dla dzieci urodzonych w swoim klanie. Nie miała robić wrażenia, nikt nie przyznaje punktów za styl. Kaguya byli praktyczni, nie dbali o artystyczną stronę swoich ataków. -Możemy właściwie ruszyć w stronę Yusetsu. Będziemy bliżej Sogen, czyli mojego celu podróży. Yoshi liczył na jakieś ciekawe wydarzenia. Wszystko przed Nimi.

Misja rangi C
Post nr. 1
A było ich tysiące... albo dwudziestu trzech.

Każda historia rozpoczyna się w ten sam sposób: pojawia się jakiś mały, niewinny czynnik, jedna decyzja która pozornie wydaje się nie znaczyć nic, mogąca pociągnąć za sobą łańcuch zdarzeń. A w tym łańcuchu jednym z ogniw mieli być Shins i Yoshimitsu, którzy w swojej wędrówce opuścili gorącą pustynię, by znaleźć się w umiarkowanym klimacie Shigashi...
Zanim panowie ruszyli w swoją podróż, ich uwagę przykuł dziwny człowiek, który wdrapywał się z wyraźnym trudem na górę, wleczony przez dwójkę zakapiorów, a za nimi szła jeszcze siódemka kolejnych. Człowiek ten miał skręconą kostkę, jego szaty były podarte i brudne, przesiąknięte w kilku miejscach krwią. Twarz pokrywała mu opuchlizna, a na stopach i nadgarstkach widać było strużki krwi. W momencie, w którym jeden z prowadzących człowieka zauważył Waszą dwójkę, wśród zbieraniny zapanowało niewielkie poruszenie, aż w końcu dwóch wyglądających jak ruchoma szafa mięśniaków zaczęło zbliżać się do przybyszy, gdy reszta szła ku szczytowi góry.
- Hej, wy - powiedział jeden z mężczyzn, nieznanie kiwając głową, jak gdyby miało to sygnalizować powitanie, ale widocznie nadmiar napiętych mięśni nie pozwolił mu, by go wykonać - Teraz będzie tu nieciekawie. Spadajcie stąd, jeśli nie chcecie kłopotów - dokończył, napinając wszystkie mięśnie i robiąc dziwną minę, by wyglądać groźnie - Chyba, że chcecie zadrzeć z rodziną Akiyama. No już - powiedział jeszcze raz z uśmiechem, próbując lekko odepchnąć Yoshimitsu, który wyglądał na szczupłego chłopaczka do bicia.

Cierpienie, rysował ten widok. Dziewięciu mięśniaków wlecze jednego faceta? Chłop jak nic ma duży problem, wszystko zależy od tego jak te schaby poprowadzą rozmowę z przedstawicielami szaleńczych rodów pustyni. Nie mogą wiedzieć na kogo trafili, gęby na dłoniach czy dwie kropki na czole nic mogły im nie mówić, ale jeśli są tutaj i nie uciekli na sam widok grupy to trzeba było mieć trochę więcej rozwagi niż podchodzić i udawać twardzieli, tym bardziej że zaczepili w końcu obcych.
Jeden z gości, którzy podeszli do Shinsa i Yoshiego, spróbował popchnąć tego drugiego. Gdyby tylko wybrał inaczej... Gdyby tylko popchnął tego niższego chłopaka. Gdyby był nieco mądrzejszy, ALE nie był i Kaguya miał wypłacić srogą karę za próbę odepchnięcia, nie dbając o liczebność wroga. Yoshimitsu dość dynamicznie, zrzucił z siebie płaszcz obniżając swoją pozycje wyjściową. Pochylenie się młodego chłopaka musiało wyglądać dość dziwnie. -Błąd. Powiedział pod nosem po czym z jego dłoni wyskoczyły dwie kości, które były skierowane w gardło stojącego przed Nim cwaniaka. Jeśli to się udaje, Yoshi przeskakuje od razu do drugiego faceta próbując uderzyć go w sam środek twarzy jedną z wystających kości.

Nazwa

Yanagi no Mai

Pieczęci

Brak

Zasięg

Długość kości

Koszt E: 14% | D: 12% | C: 10% | B: 8% | A: 6% | S: 4% | S+: 2% (za 8 wysunięć)
Koszt naliczany jest tylko za wysuwanie kości, "chowanie" ich jest darmowe.

Dodatkowe

+10 szybkość

Opis Pierwszy z tańców bojowych Kaguya, stanowiący preludium do kolejnych, coraz potężniejszych ruchów. Yanagi no Mai pozwala na gwałtowne wysuwanie ostro zakończonych kości z niektórych punktów ciała - dłoni, łokci, barków i ud. Maksymalnie wychodzi więc osiem szpikulców służących do ataku jak i obrony. Co więcej, technika pozwala też na równie gwałtowne wsunięcie ich z powrotem bez śladu. Dzięki temu jutsu Kaguya staje się niezwykle nieprzewidywalnym przeciwnikiem, którego ciężko jest zaatakować bez ryzyka nadziania się na kolce. Długość tych nietypowych broni oscyluje w okolicach czterdziestu centymetrów. Oczywiście, w przypadku posiadania kolców z dłoni nie można składać pieczęci.