Mieszkanie nr 04
Mieszkanie nr 04
Dom znajduje się w centrum osady rodu Kaguya, z zewnątrz wygląda na zadbany i nie wyróżnia się niczym szczególnym od pozostałych. W środku znajduje się duży salon połączony z jadalnią i sąsiadująca z nimi kuchnia, pokoje wyposażone zostały w meble z jasnego drewna, przyozdobione eleganckimi nakryciami w kolorze głębokiej zieleni. Pomieszczenia nie są jednak przeładowane sprzętami, choć sprawiają wrażenie przytulnych. W przestronnej kuchni znajduje się duży piec na drewno oraz kilka kuchennych urządzeń. Drzwi do toalety, są w salonie, a łazienka jest wyposażona w wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy. Oczywiście nie zabrakło także małej sypialni, do której wchodzi się przez uniwersalny salon. W sypialni, jest małe okno, które wpuszcza trochę światła do pomieszczenia, oświetlając je, oprócz tego jest łóżko, które pomieści dwie osoby, oraz szafa, która wypełniona jest ciuchami.
0 x
Re: Mieszkanie nr. 04
Słońce zaczęło wychodzić zza horyzontu, a to oznaczało, że przez niezasłonięte żaluzją okno, musiały wpaść promienie słoneczne, które nieszczęsnym trafem padły na twarz jeszcze śpiącego Genina, budząc go do rozpoczęcia kolejnego dnia, który najprawdopodobniej będzie aktywnie spędzony. W życiu Sekkiego, zawsze znajduje się coś do roboty, żyje samotnie, a to oznacza że ma więcej obowiązków domowych, a misje które czasem zleca dowódca wioski, też mimowolnie musi wykonać. Nastolatek mozolnie ruszył swoje cztery litery z łóżka, wstał chwiejąc się, niezgrabnie przeciągnął się i ruszył w kierunku kuchni, w której miał za moment złożyć sobie śniadanie z dostępnych w szafeczce składników.
0 x
Re: Mieszkanie nr. 04
Genin właśnie wszedł do salonu, gdy ktoś nagle zaczął pukać do drzwi, oczywiście wyobraźnia przestraszonego nastolatka, zaczęła pracować intensywniej i zaczął wymyślać że ktoś próbuje wyważyć jego drzwi taranem. Na szczęście, wyobrażenia nastolatka nie były prawdziwe, bo ktoś po chwili zaczął wołać go, mówiąc o misji.
- Zaraz, zaraz... A może to podpucha, a może ktoś naprawdę próbuję wyważyć moje drzwi? Dobra, raz się żyje. - pomyślał Sekki - Już otwieram! - powiedział nieco głośniej, podchodząc do drzwi. Kiedy był już przy nich, przekręcił klucz w zamku, a następnie pociągnął za klamkę, lekko się uśmiechając. - O co chodzi? - zapytał, przymykając powieki, z racji iż na zewnątrz było o wiele jaśniej niż w środku.
- Zaraz, zaraz... A może to podpucha, a może ktoś naprawdę próbuję wyważyć moje drzwi? Dobra, raz się żyje. - pomyślał Sekki - Już otwieram! - powiedział nieco głośniej, podchodząc do drzwi. Kiedy był już przy nich, przekręcił klucz w zamku, a następnie pociągnął za klamkę, lekko się uśmiechając. - O co chodzi? - zapytał, przymykając powieki, z racji iż na zewnątrz było o wiele jaśniej niż w środku.
0 x
Re: Mieszkanie nr. 04
- - Tak, rozumiem. - odparł Genin, drapiąc się po głowie, co oznaczało że był zażenowany tą sytuacją, no cóż, misja to misja. - Chodźcie za mną, szkraby... - powiedział do dzieci, które wręcz go okrążyły, nie dając mu swobody ruchu. Kiedy już Sekkiemu udało się utorować sobie drogę, ruszył w kierunku placu treningowego, na którym miał zamiar pokazać dzieciakom podstawowe techniki, jakie powinien znać każdy shinobi. Trzymając się wytycznych zleceniodawcy, będzie też musiał nauczyć je tych technik, tak aby umiały je wykonać.
- Oh... Ciężka ta robota... - burknął pod nosem, rozmyślając nad technikami. - Ktoś mi może powiedzieć, czy coś umiecie? - zapytał próbując być miłym, dla gromadki sięgających mu do pasa pasożytów.
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości